Global categories
Miła powtórka z historii. Widzew - Legia II 3:2
W porównaniu do ubiegłotygodniowego meczu w Ełku w wyjściowym składzie łodzian doszło do trzech zmian. Kontuzjowanego Marcina Kozłowskiego na boku obrony zastąpił Radosław Sylwestrzak, w jedenastce znaleźli się też Karol Stanek i Daniel Mąka, którzy w Ełku dali bardzo dobre zmiany.
Kibice w Sercu Łodzi nie zdążyli jeszcze dobrze zająć swoich miejsc, a Widzew już prowadził 1:0. W 3. minucie w pole karne zacentrował Marcin Pigiel, dośrodkowanie przepuścił Robert Demjan, ale do piłki zdążył Mateusz Michalski, który z bliska wepchnął ją do siatki. Niestety widzewiakom nie udało się zbyt długo utrzymać prowadzenia. W 10. minucie dobre podanie otrzymał Robert Bartczak, który łatwo ograł obronę Widzewa i płaskim strzałem pokonał Macieja Humerskiego.
Wyrównująca bramka nie odebrała łodzianom ochoty do gry. W 17. minucie Daniel Mąka próbował uruchomić w polu karnym Karola Stanka, ale młody napastnik Widzewa źle przyjął piłkę i nie zdołał oddać strzału na bramkę rywali, a w kolejnej akcji posłał futbolówkę obok słupka. W 25. minucie ataki łodzian przyniosły efekt. Z lewej strony boiska dośrodkowywał Marcin Pigiel i kiedy wydawało się, że bramkarz rezerw Legii z łatwością złapie piłkę, niespodziewanie wypuścił ją z rąk. Na to tylko czekał Robert Demjan, który z najbliższej odległości zdobył swojego czwartego gola w trzeciej lidze.
W pierwszej połowie obie drużyny miały jeszcze swoje okazje. W ekipie gospodarzy kilka razy z przodu szarpnęli Mąka, Michalski i Stanek, z kolei Maciej Humerski musiał interweniować po uderzeniu Michała Górala z ostrego kąta. Kolejne bramki jednak nie padły.
Drugą odsłonę oba zespoły zaczęły bez zmian w składach i podobnie jak przed przerwą łodzianie bardzo szybko zdobyli gola. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Mateusz Michalski, a w polu karnym najwyższej wyskoczył Dario Kristo, który głową skierował piłkę do siatki. To jednak nie wystarczyło widzewiakom, którzy co rusz niepokoili defensywę Legii II. Dwukrotnie bardzo blisko szczęścia był aktywny Mateusz Michalski - skrzydłowy Widzewa najpierw posłał piłkę obok słupka, a później jego wrzutkę, po rykoszecie od jednego z legionistów, instynktownie wypiąstkował Vjaceslavs Kudrjavcevs.
I kiedy wydawało się, że podopieczni Franciszka Smudy mają mecz pod kontrolą, rywalom udało się zdobyć gola kontaktowego z rzutu karnego odgwizdanego po interwencji Marcina Pieńkowskiego we własnym polu karnym. Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Robert Bartczak, choć trzeba zaznaczyć, że blisko obrony jego uderzenia był Humerski.
W 87. minucie doskonałą okazję na czwartą bramkę dla Widzewa miał Radosław Sylwestrzak, jednak z 5. metrów posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Chwilę później świetną interwencją popisał się Humerski, wybijając na rzut rożny futbolówkę uderzoną głową przez jednego z rywali. Na szczęście w końcówce rezerwom Legii nie udało się już zdobyć wyrównującego gola i tym samym trzy punkty zostały w Łodzi.
Widzew Łódź - Legia II Warszawa 3:2 (2:1)
Bramki:
1:0 - Mateusz Michalski (3’)
1:1 - Robert Bartczak (10’)
2:1 - Robert Demjan (25’)
3:1 - Dario Kristo (50’)
3:2 - Robert Bartczak (72’)
Widzew: Maciej Humerski - Marcin Pigiel, Sebastian Zieleniecki, Damian Kostkowski, Radosław Sylwestrzak, Daniel Mąka (82’ Michał Miller), Dario Kristo, Maciej Kazimierowicz, Mateusz Michalski (90' Kacper Falon), Karol Stanek (64’ Marcin Pieńkowski), Robert Demjan.
Legia: Vjaceslavs Kudrjavcevs - Mateusz Bondarenko (60’ Piotr Cichocki), Kacper Pietrzyk, Mateusz Praszelik, Michał Góral, Michał Karbownik (71’ Bartosz Gęsior), Kamil Orlik (66’ Bartosz Rymek), Mikołaj Kwietniewski, Konrad Matuszewski, Arkadiusz Najemski (84’ Grzegorz Aftyka), Robert Bartczak.
Kartki: Michalski - Kwietniewski, Matuszewski, Praszelik, Pietrzyk
Sędziowie: Wojciech Jarguz (główny), Paweł Jarguz, Michał Pereszczako (asystenci) - wszyscy WMZPN
Frekwencja: 17 987