Global categories
Mikołajki przy Piłsudskiego 138
Pierwsze grupy dzieci pojawiły się na stadionie we wczesnych godzinach porannych. Czekali na nich członkowie zarządu, pracownicy klubu, przedstawciele Stowarzyszenia OSK "Tylko Widzew" i zawodnicy. Jednym z nich był Daniel Mąka. - Występuję trochę w roli świętego Mikołaja, choć czapki nie mam. Prezentem dla dzieciaków jest ten wspólny czas. Wspólnie przygotowujemy ozdoby, piszemy życzenia - mówił tuż po rozpoczęciu wydarzenia doświadczony piłkarz.
W organizację wydarzenia włączyli się wszyscy związani z widzewskim środowiskiem. Młodych gości po stadionie oprowadzał m.in. Rafał Markwant, radny Rady Miejskiej w Łodzi i członek Stowarzyszenia OSK "Tylko Widzew". - To naprawdę świetna sprawa. Każdemu polecam takie inicjatywy. Milion ciekawych pytań od dzieci. Widać w nich ogromny entuzjazm, a najfajniejsze jest to, że ¾ z nich było już wcześniej na meczu Widzewa - podkreślił Markwant.
Nie zabrakło również prezesa Przemysława Klementowskiego, którego autografy okazały się bardzo łakomym kąskiem dla młodych gości..., ale nie tylko. W kolejce po podpis ustawił również jeden z zawodników. Szef zarządu Widzewa podkreślił, że mikołajkowa inicjatywa idealnie wpisuje się w strategię klubu.