Michał Czaplarski: Wreszcie byliśmy skuteczni
Ładowanie...

Global categories

03 April 2016 21:04

Michał Czaplarski: Wreszcie byliśmy skuteczni

Nieobecność kontuzjowanego Adriana Budki sprawiła, że opaska kapitańska powędrowała do Michała Czaplarskiego. Obrońca Widzewa tuż po wysokim zwycięstwie z Zawiszą Rzgów nie krył zadowolenia.

Michał Czaplarski, jak na kapitana przystało, poprowadził drużynę do zwycięstwa, otwierając wynik meczu pięknym strzałem z rzutu wolnego. Tuż po zdobyciu fenomenalnej bramki pocałował herb, który od sobotniego starcia wrócił na koszulki widzewiaków. - Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Cieszy fakt, że to zwycięstwo było poparte dobrą grą. Wreszcie byliśmy skuteczni. Na pierwszą połowę wyszliśmy wysoko i bardzo agresywnie, co przyniosło oczekiwany efekt. Druga połowa była nieco słabsza, ale cały czas mieliśmy to spotkanie pod kontrolą - powiedział po meczu Czaplarski. 

Już tydzień temu defensor czerwono-biało-czerwonych zaskoczył bramkarza rywali groźnym uderzeniem z rzutu wolnego. Na zadane przez telewizję klubową WidzewTV pytanie o ten stały fragment gry odpowiedział, że jest to element, nad którym pracuje na treningach. Gol z 19. minuty ostatniego spotkania potwierdził sens tej pracy. - Cieszę się ze zdobytej bramki, chociaż nieważne, kto strzela - liczą się trzy punkty - dodał kapitan Widzewa.

Przed meczem z Zawiszą Rzgów klub rozstał się z asystentem trenera Marcina Płuski, Łukaszem Kabaszynem, któremu obrońca łodzian podziękował za dotychczasową pracę. - Na koniec chciałbym podziękować trenerowi Kabaszynowi. To zwycięstwo dedykujemy właśnie jemu. Wiem, że ściska za nas kciuki. Chciałbym życzyć mu powodzenia w dalszej karierze trenerskiej - zakończył Czaplarski.