Michael Ameyaw: Po straconej bramce nie daliśmy się zepchnąć do defensywy
Ładowanie...

Global categories

30 November 2020 11:11

Michael Ameyaw: Po straconej bramce nie daliśmy się zepchnąć do defensywy

W wyjściowym składzie na mecz z Arką Gdynia trener Enkeleid Dobi dokonał trzech zmian w porównaniu do poprzedniego ligowego spotkania z Termaliką. Jednym z trójki "nowych" w jedenastce był Michael Ameyaw.

Skrzydłowy drużyny Widzewa od początku spotkania był aktywnym i wyróżniającym się piłkarzem w tym spotkaniu. - To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Szczególnie w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie dużo sytuacji i tylko do siebie możemy mieć żal, że ich nie wykorzystaliśmy i nie rozstrzygnęliśmy wyniku jeszcze przed przerwą. Z tego powodu dostarczyliśmy kibicom emocji w drugiej części meczu. Ważne, że po straconej bramce nie daliśmy się zepchnąć do defensywy i udało nam się strzelić zwycięskiego gola na 2:1 - powiedział Michael Ameyaw po meczu.

Młody widzewiak przyznał, że w jego drużynie dało się wyczuć silną chęć zrehabilitowania się za ostatnie mniej udane występy. - Wyszliśmy na ten mecz bardzo zmobilizowani i chcieliśmy zmazać plamę po tych dwóch ostatnich porażkach z Termaliką i Legią. Była ogromna determinacja w drużynie żeby pokazać, że stać nas na wiele. Moim zdaniem udowodniliśmy w meczu z Arką że potrafimy grać dobrą piłkę - zaznaczył 20-letni zawodnik.

Pomocnik Widzewa sam mógł strzelić gola, gdy przy wyniku 1:1 otrzymał podanie od Łukasza Kosakiewicza. Jednak po jego uderzeniu głową bramkarz rywali z największym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczkę. - Ocenę mojej gry pozostawiam trenerowi i kibicom. Mogę od siebie tylko powiedzieć, że w każdym meczu Widzewa, gdy wychodzę na boisko, daję od siebie sto procent zaangażowania i a nigdy nie brakuje mi ambicji. Najważniejsze, żeby dołożyć do tego aspekty czysto piłkarskie na boisku i wymiernie pomóc drużynie - podsumował Michael Ameyaw.

Teraz jego i kolegów z zespołu Widzewa czeka wyjazdowe spotkanie z GKS-em Tychy, które zaplanowano na czwartek 3 grudnia na godzinę18:00.