Global categories
Mateusz Możdżeń: Zabrakło równej formy
Widzewiacy szykują się do wznowienia gry na zapleczu ekstraklasy. Dokładnie za miesiąc - 20 lutego - czeka ich pierwszy mecz ligowy w 2021 roku. Zanim do tego dojdzie czerwono-biało-czerwonych czeka jednak jeszcze sporo pracy. - Pobyt w Widzewie to moje pierwsze dwa sezony w niższych ligach, w których ten okres zimowy dla mnie jest faktycznie wydłużony. Wolałbym ciągle grać i mieć więcej odpoczynku latem, ale nie mamy w kraju takich możliwości z powodu braku boisk. Polska piłka nie jest do tego przystosowana. Półtora miesiąca to długi okres czasu. Najbardziej wtedy doskwiera brak meczów o punkty. Sparingi, zwłaszcza w takiej aurze, to jednak coś zupełnie innego. Chociaż każda gra i kontakt z rywalem są lepsze niż bieganie całą zimę po parku, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu - przyznał Mateusz Możdżeń w środowej audycji "Witamy w Klubie".
Wszyscy zawodnicy zdają sobie sprawę, że wypracowana w najbliższych tygodniach forma będzie decydująca dla losów walki o awans do ekstraklasy. Sytuacja Widzewa w tabeli sprawia, że łodzianie nie mogą zbyt długo szukać właściwego rytmu meczowego. - Nie ma wyjścia. Musimy zacząć od razu punktować. Mamy o dwa mecze więcej niż wszyscy. Trzeba to wykorzystać. Nie wypada nam rozkręcać się przez kilka meczów, bo punkty nie mogą nam już uciekać. Nie ma jednak na to jednej recepty. Przygotowania za każdym razem przebiegają inaczej i trudno przewidzieć, jaki będą miały wpływ na start już w lidze - zauważył 29-letni pomocnik. - Dużo zależeć będzie od nas, od tego czy dobrze wystartujemy i czy damy sygnał rywalom, że jesteśmy groźni. Musimy pamiętać, że zaczynamy wiosnę od meczów z drużynami, które mają aspiracje, więc na pewno nie będzie łatwo - dodał.
Widzew Łódź stoi przed trudnym zadaniem odrobienia strat z nieudanej ligowej jesieni. Odpowiednie przygotowanie do rundy rewanżowej ma sprawić, że zespół Enkeleida Dobiego wiosną prezentować będzie stabilniejszą dyspozycję i zacznie seryjnie zdobywać punkty i bramki. - Na pewno u wielu z nas zabrakło równej formy. Gdy 3-4 zawodników było w lepszej formie, to 3-4 innych akurat prezentowało gorszą dyspozycję. Nie zawsze też wydarzenia boiskowe układały się po naszej myśli, jak w drugiej połowie meczu z GKS-em Tychy, gdzie mocno pracowaliśmy między innymi nad pressingiem, a zupełnie nie wychodziło to nam tak, jak powinno - zaznaczył gość na antenie Widzew.FM.
W rozmowie z Marcinem Tarocińskim Możdżeń zdradził też, czego jego zdaniem brakowało drużynie jesienią do odnoszenia lepszych wyników. Kilka słów poświęcił również nowemu napastnikowi Widzewa, Pawłowi Tomczykowi, który do Łodzi trafił z doskonale znanego mu Lecha Poznań.
Całą rozmowę z zawodnikiem Widzewa usłyszeć będzie można ponownie w paśmie powtórkowym środowego "Witamy w Klubie" o 13:00, 16:00 i 20:00 na antenie Widzew.FM. Gościem programu był także znakomity przed laty obrońca Widzewa i reprezentacji Polski, a także trener i selekcjoner - Paweł Janas. Wkrótce cała audycja dostępna będzie również w archiwum klubowego radia w serwisie Spotify, na stronie