Podczas wewnętrznych gier w pierwszym tygodniu przygotowań Mateusz Michalski był ustawiany przez sztab Widzewa jako klasyczna "10". - Jeśli taka jest decyzja sztabu, to będę dawał z siebie wszystko również na tej pozycji. To dopiero początek okresu przygotowawczego, a wszystko będzie się pewnie krystalizować 2-3 tygodnie przed ligą. Na pewno potrzebuję chwili, żeby się przestawić, ale nie jest to dla mnie zupełnie nowa pozycja, bo w poprzednich klubach grywałem już na "10" - mówił pomocnik czerwono-biało-czerwonych w wywiadzie dla WidzewTV.

Zanim jednak zapadną decyzje co do miejsca Mateusza Michalskiego w drużynie, zawodnika czekają jeszcze dni intensywnej nauki. - Na te kilka wolnych od treningów dni zostaję w Łodzi i będę się uczyć. Mam sesję egzaminacyjną na uczelni, później na książki nie będzie pewnie czasu, więc teraz muszę wszystko pozaliczać. Trener zapowiedział nam, że w przyszłym tygodniu zaczniemy już cięższe treningi, później wyjedziemy na obóz, a tam na pewno będzie już bardzo mocno - dodał.