Marcin Stanisławski: Będziemy walczyć o każdy kawałek parkietu
Ładowanie...

Global categories

12 April 2021 13:04

Marcin Stanisławski: Będziemy walczyć o każdy kawałek parkietu

Gościem drugiej części poniedziałkowej audycji na falach Widzew.FM był Marcin Stanisławski, który opowiedział o ostatniej kolejce grupy północnej pierwszej ligi futsalu.

Przed tygodniem, w Wielką Sobotę, Widzewiacy pokonali Futsal Oborniki 5:1 i awansowali w ligowej tabeli. W ten weekend wygrali z LZS-em Dragon Bojano aż 6:1. Czerwono-biało-czerwoni wrócili na zwycięski szlak i wciąż utrzymują miano najlepszej drużyny tej wiosny. Mimo że wynik wskazuje na to, iż było to łatwe i przekonywujące zwycięstwo, to wcale tak nie było. Drużyna z Pomorza postawiła trudne warunki i dopiero w drugiej połowie łodzianie doszli do głosu. - Mecz futsalu trwa 40 minut i wydaje się, że jest on krótki. Kluczowym momentem w spotkaniach są okolice 30 minuty, bo wtedy wychodzą braki fizyczne. Gra jest toczona na dużej intensywności. Mecz nie jest monotonny. I tak było w tym spotkaniu. Przeciwnicy nie wytrzymywali nerwowo różnych sytuacji. Nie widziałem błędów w decyzjach sędziny. Oba rzuty karne były zasłużone, co sami przyznali zawodnicy. Później rywale zaczęli grać brutalnie, otworzyli się i porobiły się wolne przestrzenie, a my je wykorzystaliśmy - powiedział w poniedziałkowej audycji Marcin Stanisławski. 

Liderem futsalowej drużyny Widzewa jest Michał Marciniak, który zimą dołączył do zespołu. Daje on wiele jakości w grze ofensywnej. W rywalizacji z LZS-em Bojano zdobył cztery z sześciu goli. - Michał z miejsca stał się naszym liderem, zarówno na boisku, jak i poza nim. Wniósł ogromny powiew świeżości i radości do naszej gry. Każdy przy nim rośnie piłkarsko. Mamy wielu młodych chłopaków, którzy patrzą na niego i w każdym aspekcie starają się go podpatrywać. Dla niego też jest to nowa rola. Nigdy nie był w takiej sytuacji. Jesteśmy zadowoleni z tego, że do nas trafił, bo widać, ile nam daje.  

W najbliższej kolejce, kończącej ten sezon, czerwono-biało-czerwoni podejmą Legię Warszawa, która jest już pewna awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Niemniej, jak podkreślił Marcin Stanisławski, i tak będzie to niezwykle ważny i prestiżowy mecz. - Wszelkie animozje pomiędzy klubami odstawiamy na bok. Dla nas najważniejsze będzie takie podejście, że gramy z zespołem, który zapewnił sobie właśnie awans do ekstraklasy. My z zespołami z pierwszej trójki nie zdobyliśmy jeszcze punktu i jest to ostatnia szansa, żeby się przełamać. Walczymy o utrzymanie piątego miejsca. Czynników, które sprawiają, że będziemy mieć wysoką motywację, jest wiele. Będzie to ostatni mecz, a jak wiadomo, to ostatnie wrażenie na koniec sezonu jest ważne. 

Grający trener futsalistów zauważył, że granica pomiędzy motywacją a przemotywowaniem jest bardzo cienka. Podkreślił również, że dla niego najważniejsze będzie przejęcie kontroli nad tym spotkaniem i pokazanie, że Widzew potrafi grać w piłkę. - Damy z siebie wszystko. Będziemy walczyć o każdy kawałek parkietu, który jest w hali przy Małachowskiego - powiedział Stanisławski. 

W najgorszym przypadku czerwono-biało-czerwoni zakończą zmagania ligowe na szóstej pozycji, w najlepszym zaś - na trzeciej. - W moim odczuciu możemy optymistycznie patrzeć w przyszłość tego zespołu, bo on cały czas punktuje. W tej rundzie na 12 spotkań wygraliśmy 9, do tego zanotowaliśmy jeden remis oraz dwie porażki. Uważam, że bilans ten jest godny uwagi i warty docenienia - powiedział Stanisławski.

Całą rozmowę z Marcinem Stanisławskim usłyszeć będzie można w poniedziałkowym paśmie powtórkowym "Witamy w Klubie" o 16:00 i 20:00 na antenie Widzew.FM. Wkrótce program dostępny będzie również w archiwum klubowego radia w serwisie Spotify, na stronie