Global categories
Marcin Robak: Ważne, żeby powstrzymać rozprzestrzenianie się zagrożenia
Widzewiacy w sobotę o 19:10 mieli mierzyć się ze Skrą Częstochowa, walcząc o swoje piętnaste zwycięstwo w sezonie i umocnienie się na pozycji lidera rozgrywek. Spotkanie, decyzją Polskiego Związku Piłki Nożnej, zostało jednak odwołane, podobnie zresztą jak wszystkie starcia tej serii rozgrywek II ligi.
- W zaistniałej sytuacji to, że mecz się nie odbył, nie jest najistotniejsze. Najważniejsze w chwili obecnej jest zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich, całego środowiska. Dlatego myślę, że odwołanie 23. kolejki było słuszną decyzją. Czekamy aż zakończą się związane z koronawirusem problemy i będziemy mogli wrócić na boisko - podkreśla Marcin Robak, który za pośrednictwem mediów społecznościowych zaapelował do kibiców o pozostanie w domu i rozwagę w podejmowaniu jakichkolwiek działań.
W takich warunkach trudno normalnie trenować i przejść do porządku dziennego nad niepokojącymi doniesieniami z Polski i świata. Najbliższy mecz ligowy Widzewa odwołany został dopiero w piątek, na niewiele ponad dobę przed pierwszym gwizdkiem. Czerwono-biało-czerwoni spotkali się jednak tego dnia na kolejnym treningu, a w weekend szykują się do zajęć zaplanowanych w kolejnym tygodniu.
- Wydaje mi się, że sytuacja jest niekomfortowa dla wszystkich. Długo nie wiedzieliśmy czy mecz ze Skrą się odbędzie. Skupialiśmy się na pracy i treningach przygotowujących nas do tego spotkania, ale mieliśmy świadomość, że w każdej chwili zapaść może decyzja o jego odwołaniu. Ważne jednak, by powstrzymać rozprzestrzenianie się zagrożenia, a do tego potrzebne są takie właśnie decyzje - przyznaje doświadczony napastnik.
Widzew liczy, że mimo całego zamieszania, będzie miał wiosną okazję udowodnić, że zasługuje na zajmowane obecnie pierwsze miejsce w tabeli. Łodzianie zdają sobie przy tym sprawę z tego, że nie wiadomo, kiedy będą mogli wznowić rywalizację ligową. - Po to jest runda rewanżowa, żeby potwierdzić na boisku swoją siłę. Trenowaliśmy całą zimę, żeby teraz grać i walczyć o kolejne zwycięstwa - zaznacza kapitan zespołu z Al. Piłsudskiego 138.