Global categories
Marcin Płuska: Mogliśmy strzelić więcej bramek
- To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Mamy duże natężenie meczów, przez co ciężko było nam w pierwszej połowie. Trochę pomógł nam Michał Polit. Widać, że nadal jest związany z klubem (śmiech). W pierwszej połowie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku. Dobrze biegaliśmy do akcji oskrzydlających. Strzelonych bramek mogło paść trochę więcej, ale zespół przeciwny się nam postawił i kilkukrotnie mógł nam zagrozić. Cieszymy się, że wygraliśmy - powiedział po meczu trener Marcin Płuska.
W ostatnim tygodniu widzewiacy rozegrali trzy spotkania w tydzień, co jednak nie wpłynęło znacząco na ich postawę na boisku pod względem fizycznym. - Gramy co trzy dni, jednak jesteśmy dobrze przygotowani. Biegaliśmy cały czas na tym samym poziomie, co rywal - przyznał.
W meczu z KS Paradyżem zadebiutował Sebastian Kaczyński, który zaraz po wejściu na boisko strzelił bramkę. Ten sam zawodnik wszedł z ławki rezerwowych również w spotkaniu z Polonią Piotrków Trybunalski, odwdzięczając się trenerowi za zaufanie strzelonym golem. Czy Kaczyński ma szansę na miejsce w podstawowej "11-tce" w najbliższym meczu? - Mocno aspiruje do wywalczenia sobie miejsca w pierwszym składzie. Obecnie sprawdza się w roli dżokera, ponieważ dwa razy wszedł na boisko i za każdym razem strzelał bramkę. Wszystko przed nim. Jeśli wygra rywalizację, to będzie grał - stwierdził szkoleniowiec Widzewa.
Przed 26. kolejką serii gier w czwartej lidze grupy łódzkiej Widzew Łódź znajdował się na trzeciej pozycji ze stratą dwóch punktów do Zjednoczonych Bełchatów i trzech do KS Paradyż. Sytuacja zmieniła się po rozegranych spotkaniach i obecnie łódzki zespół traci jedynie punkt do lidera. - Patrzymy na siebie i skupiamy się na tym, aby wygrywać każdy kolejny mecz. Tabela będzie istotna dopiero w czerwcu - uciął krótko trener Płuska.