Global categories
Marcin Broniszewski: Wchodzimy we właściwy etap przygotowań
Widzewiacy w pierwszym tygodniu pracy odbyli testy wydolnościowe i szybkościowe, które miały pomóc w określeniu obciążeń w trakcie kolejnych etapów przygotowań. Nie zabrakło również treningów typowo piłkarskich, które odbywają się pomimo niskich temperatur. - Sztuką jest, by wejść w sezon z "wysokiego C". Dobrze, że przygotowania są krótkie. W przeszłości zdarzało się, że okres zimowy trwał 12 tygodni, a my stawaliśmy się mistrzami treningów. Stąd powstały hasła typu "ładowanie akumulatorów". Prawda jest taka, że zimą należy podtrzymać to, co wypracowało się latem. Mamy coraz lepsze warunki, kluby posiadają sztuczne lub podgrzewane murawy. Jestem zwolennikiem, by to letnia przerwa była dłuższa, bo wtedy przygotowujemy się do startu sezonu. Szczególnie, że długość przerwy zimowej się zmienia i jest nieregularna - mówił trener Marcin Broniszewski w rozmowie z Marcinem Tarocińskim i Marcinem Łagiewskim.
Okres przygotowawczy to czas, w którym nie można zmarnować żadnej jednostki treningowej. - Monotonia nie jest wskazana, bo zabija kreatywność i chęć rozwoju. Krótki okres przygotowawczy pozwala tego uniknąć. Za nami pierwsze dni treningów, które były przeplatane testami. Pomagają nam one określić poziom zespołu po okresie przejściowym. W czwartek zakończyliśmy testy szybkości i skoczności. W piątek wchodzimy w etap właściwych przygotowań. Dane z testów posiada trener Kamil Migdał, który ocenia je z pomocą specjalistów i biochemików. Nie mogę ujawniać tych informacji, ale mamy pewność, że zalecenia dla zawodników zostały wykonane w 100%. To daje pewność, że pracujemy z profesjonalistami. Dzięki temu możemy wejść w przygotowania z innego pułapu - mówił szkoleniowiec w studiu klubowego radia.
- Teraz czeka nas sporo zajęć biegowych. Piłkarze sporo już zrobili z punktu widzenia wytrzymałości tlenowej. Pozostało nam jeszcze trochę pracy, ale z czasem będziemy przechodzić również na poziom glikolityczny i fosfagenowy. Do 5 lutego pracujemy w Łodzi, czeka nas dużo gier kontrolnych, podczas których będziemy obserwować zawodników z niższych lig. Jeśli po piątkowym treningu nie będą mieli żadnych urazów, to zobaczymy ich w trakcie sparingu z Elaną Toruń - dodał 41-latek.
Asystent trenera Dobiego ocenił również potencjał Pawła Tomczyka - nowego zawodnika czerwono-biało-czerwonych. - Paweł w obszarze wydolności tlenowej ma drobne zaległości i będziemy je nadrabiać. Jest to jednak zawodnik ponadprzeciętny, o dużych możliwościach w aspekcie siły, mocy i szybkości. Czy wystąpi w sobotę? Zastanawiamy się nad tym. Być może lepiej, by najpierw nadrobił zaległości. Na pewno podejmiemy decyzję, a wszyscy poznają ją jutro - podsumował Marcin Broniszewski.
Cały piątkowy "Widzewski Poranek" można odsłuchać w paśmie powtórek o godz. 13:00, 16:00 i 20:00. Drugim gościem Marcina Tarocińskiego i Marcina Łagiewskiego był Przemysław Urbaniak, były piłkarz Widzewa, który podobnie jak nowy nabytek drużyny Paweł Tomczyk, trafił do Łodzi z Lecha Poznań. Zapraszamy do słuchania!