Łodzianie we wtorek wrócili do pracy po dwóch dniach przerwy. - Rozpoczęliśmy kolejny mikrocykl treningowy, w którym zaplanowanych jest już znacznie więcej zajęć z piłką. Pierwszy trening w tej serii zawierał ćwiczenia biegowe opierające się na interwałach. Praca z piłkami ma już jednak powoli przygotowywać zespół do ligi z punktu widzenia technicznego i taktycznego - wyjaśnia Marcin Broniszewski.

Widzewiacy zmniejszają stopniowo obciążenia, ale nie zwalniają tempa i w niektóre dni nadal spotykają się na zajęciach dwukrotnie. - W środę mamy podwójne zajęcia, wliczając sparing. Dzień później również odbędą się dwie jednostki treningowe, z tym że po południu spotkamy się na siłowni. Dbamy nadal o akcenty motoryczne, bo chcemy podtrzymać to, co dotychczas wypracowaliśmy, ale też dalej rozwijać potencjał siłowy zespołu - tłumaczy asystent Franciszka Smudy.

W zajęciach nie bierze udziału Jakub Jasiński, który przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat szesnastu, Indywidualnie pracuje z kolei kontuzjowany Bartłomiej Rakowski. Ubytki kadrowe nie stanowią jednak dla drużyny i sztabu szkoleniowego problemu. - Stać nas na to, żeby kolejne sparingi grać dwiema jedenastkami, ale w zależności od sytuacji bieżącej i wydarzeń kolejnych dni czy też naszych pomysłów lub ustaleń, plany te mogą ulegać zmianom. Wszystko jest możliwe. Nie wykluczamy zapraszania na treningi czy sparingi kolejnych utalentowanych młodych zawodników, którzy znajdują się w kolejce do pracy z pierwszym zespołem - podkreśla drugi trener Widzewa.

Galerię zdjęć z dzisiejszego treningu można obejrzeć tutaj: https://widzew.com/-/trening-20-02-2018