- Jesteśmy na przymusowej kwarantannie, ale to niestety było do przewidzenia, patrząc przez pryzmat panującej sytuacji pandemicznej w całym kraju. Musimy pauzować i bardzo tego żałujemy, bo uważamy całym sztabem szkoleniowym, że byliśmy w dobrym momencie treningowym, na fali wznoszącej, a teraz pozostaje nam jedynie praca indywidualna - wyjaśnił Marcin Broniszewski. - Zawodnicy muszą trenować w domu, na podstawie planu otrzymanego od trenera przygotowania fizycznego. Dotyczy to tylko aspektu motorycznego, innych nie da się niestety w tych warunkach trenować. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego obronną ręką - dodał.

Przed przerwą w rozgrywaniu spotkań czterokrotny mistrz Polski trenował na najwyższych obrotach. Widzewiacy pracowali między innymi nad poprawą skuteczności pod bramką przeciwnika, ale pandemia musiała zmienić ich plany treningowe. Obecnie, z uwagi na to, że dwóch piłkarzy z al. Piłsudskiego 138 otrzymało wyniki pozytywne z testów na obecność w organiźmie koronawirusa, cały zespół musiał zawiesić wspólne zajęcia. Kiedy więc łodzianie będą mieli szansę wrócic do treningów drużnowych?

- Przed pauzą w rozgrywaniu meczów pracowaliśmy nad poprawą organizacji gry. Liczymy, również, że skuteczność przyjdzie już w najbliższych meczach, które będziemy mieli okazję rozegrać. Jesteśmy teraz lekko wybici z rytmu, ale mamy nadzieję, że po powrocie nie będzie to widoczne w naszych poczynaniach na boisku. Do wtorku przebywamy na kwarantannie. Miejmy nadzieję, że nic nieoczekiwanego do tego czasu się nie wydarzy - zaznaczył drugi trener Widzewa.

Zachęcamy do odsłuchania pełnego zapisu porannej audycji w Widzew.FM. Najbliższe powtórki wyemitowane zostaną w godzinach: 13.00, 16.00 oraz 20.00. Oficjalne klubowe radio słuchać można za pośrednictwem odtwarzacza na widzew.com i aplikacji mobilnej Widzew Łódź.