Global categories
Maja walczy z SMA i wciąż potrzebuje pomocy!
7-miesięczna Maja Kwiatkowska z Łodzi cierpi na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) - chorobę genetyczną, która stopniowo atakuje i niszczy mięśnie w organizmie, również te odpowiedzialne m.in. za oddychanie. Jedyną szansą dla dziewczynki jest terapia genowa w USA. Jej koszt, wynoszący 9 mln zł, przekracza możliwości finansowe rodziców. Stąd gorący apel o wsparcie zbiórki na leczenie Mai prowadzonej przez portal SiePomaga [WIĘCEJ]. Jak dotąd udało się w tym celu zgromadzić blisko 4 mln zł.
Już kilka tygodni temu klub i Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kibiców "Tylko Widzew" zorganizowali dwie aukcje charytatywne dla Mai. Dzięki licytacjom piłki z autografami piłkarzy Widzewa oraz okolicznościowego proporczyka z podpisem Marcina Robaka udało zebrać się blisko 1,5 tys. zł.
Kolejna akcja miała zostać zorganizowana przy okazji pucharowego meczu Widzewa z Legią Warszawa. Dzięki współpracy z klubem z Warszawy, oba zespoły miały wyjść na mecz w specjalnych koszulkach. Z kolei podpisane przez zawodników trykoty meczowe miały trafić na kolejne licytacje. Z powodu sytuacji epidemiologicznej mecz 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski został jednak odwołany - jeśli uda się go rozegrać jeszcze w tym roku, akcja się odbędzie. Jeśli nie, klub razem z OSK będą organizować inne formy wsparcia dla dziewczynki.
- Szkoda, że nie uda się na razie zorganizować akcji pomocy dla Mai przy okazji meczu z Legią, ale każdy z nas może to zrobić cały czas przez odpowiednią stronę internetową. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w okresie pandemii sytuacja finansowa wielu z nas może być trudniejsza, ale jako Widzew niejednokrotnie pokazaliśmy już, jaką siłę tworzymy razem. Przykładem może być chociażby prowadzona w przeszłości zbiórka dla Kasi Jędrasiak, która m.in. dzięki zaangażowaniu widzewskiego środowiska przeszła operację serca w Stanach Zjednoczonych, a teraz żyje i czuje się dobrze. Stąd moja osobista prośba, nie jako wiceprezesa Widzewa, ale jako człowieka i ojca trzech córek, abyśmy w miarę możliwości włączyli się w pomoc dla Mai - powiedział na antenie Widzew.FM Piotr Szor, wiceprezes klubu.