Maciej Szewczyk: Zbliżające się derby były dodatkową motywacją
Ładowanie...

Global categories

13 October 2016 19:10

Maciej Szewczyk: Zbliżające się derby były dodatkową motywacją

W środowym meczu okręgowego Pucharu Polski kolejne zawody rozegrał lewy obrońca Widzewa Maciej Szewczyk. Łódzki defensor rozegrał 45 minut.

Za Widzewem trzecie spotkanie w ramach rozgrywek okręgowego Pucharu Polski. Po wysokim zwycięstwie z LKS Gałkówek 10:0 i skromnej wiktorii nad Borutą Zgierz 1:0, widzewiakom przyszło grać mecz w Rzgowie z miejscowym Zawiszą. Ten mecz z pewnością wyglądał o wiele lepiej niż ostatnia potyczka w Zgierzu, a podopieczni Marcina Płuski wygrali go aż 6:0. - Na pewno jesteśmy bardziej zadowoleni z tego meczu niż ze spotkania z poprzedniej rundy z Borutą. Widać było mobilizację chłopaków. Nie chcieliśmy, żeby ten mecz wyglądał podobnie jak w Zgierzu i myślę, że to się udało. - skomentował po meczu Maciej Szewczyk

Łódzki defensor sam również mógł zdobyć bramkę. W 32. minucie po faulu na Fabianie Woźniaku, arbiter wskazał na "wapno", a do jedenastki podszedł właśnie lewy obrońca czerwono-biało-czerwonych. Niestety, piłka po jego strzale powędrowała wysoko nad poprzeczką bramki. - Wziąłem to na siebie i niestety nie trafiłem. Człowiek się uczy na błędach, a karny to jeszcze nie gol. - odniósł się widzewiak

Po meczu szkoleniowiec łódzkiego zespołu wypowiadał się, że potyczka z Zawiszą miała dać również szansę na pokazanie się kilku zawodnikom. Sami gracze byli świadomi, że jest to dla nich dodatkowa przepustka do meczu derbowego. - Z pewnością zbliżające się derby były również pewnego rodzaju dodatkową motywacją w spotkaniu z Zawiszą. Każdy chciał jak najlepiej się pokazać, aby być w kadrze na ten mecz. Są jeszcze treningi przed nami, które zadecydują kto będzie miał szansę wybrać się na obiekt ŁKS. - zakończył były gracz Nadwiślana Góra.