Global categories
11 June 2017 15:06
Maciej Kazimierowicz zmotywowany i gotowy do gry
Widzewiacy, inaczej niż przed poprzednimi spotkaniami wyjazdowymi, tym razem aż do dnia meczu pozostali w domach, przygotowując się do kolejnej ligowej potyczki na obiektach sportowych w Gutowie Małym. Podpieczni Przemysława Cecherza trenowali zgodnie z dotychczasowymi założeniami. Sytuacja w tabeli nic nie zmieniła ani w zakresie zajęć, ani w kontekście podejścia piłkarzy do pracy.
- W przygotowaniach do meczu nic się nie zmieniło. Dalej idziemy standardowym mikrocyklem, ponieważ czekają nas kolejne mecze ligowe, które jako Widzew musimy wygrać. Jesteśmy sportowcami i zawsze chcemy wygrywać, niezależnie od tego, czy zmieni to jeszcze cokolwiek w końcowym rozrachunku - podkreśla przed starciem z Sokołem w Ostródzie Maciej Kazimierowicz.
Pomocnik Widzewa na pewno nie jest zadowolony z końcówki sezonu w wykonaniu zespołu. Na domiar złego trafił mu się uraz mięśniowy, z powodu którego podstawowy wcześniej zawodnik czerwono-biało-czerwonych stracił dwa mecze: z Kaczkanem Huraganem Morąg i MKS-em Ełk. Kazimierowicz wrócił do gry dopiero w spotkaniu z Finishparkietem Nowe Miasto Lubawskie. O kłopotach zdrowotnych mógł więc ostatnio zapomnieć.
- Ze zdrowiem jest już wszystko dobrze. Przez jakiś czas dokuczał mi mięsień dwugłowy, na szczęście z pomocą masażystów i doktora Domżalskiego uporałem się z kontuzją dosyć szybko - wyjaśnia gotowy do kolejnego ligowego występu piłkarz, który wiosną w barwach Widzewa rozegrał już ponad 1100 minut.