Widzew Łódź zaliczył w sobotę 21. zwycięstwo w sezonie i umocnił się na prowadzeniu w tabeli. Na trzy kolejki przed końcem ma dwa punkty przewagi nad Lechią Tomaszów Mazowiecki. - Zostały nam trzy bardzo ważne mecze i musimy pozostać do końca maksymalnie skoncentrowani. Wiemy, że wszystko zależy od nas i to jest pozytywne, ale musimy ciągle utrzymać tę samą intensywność na treningach i w meczach - powiedział Maciej Kazimierowicz.

Mimo szybko straconej bramki Polonia do końca walczyła o zmianę rezultatu. Waleczność gości docenili również widzewiacy. - Polonia Warszawa postawiła trudne warunki. Trzeba przyznać, że to dobry zespół. Chwała im za to, że do końca walczyli o jak najlepszy wynik. To dobre dla widowiska. My jednak zrobiliśmy to, co sobie zakładaliśmy i po końcowym gwizdku doliczyliśmy kolejne trzy punkty do naszego dorobku - stwierdził pomocnik Widzewa.

Choć w dniu meczu odbywały się: finał Champions League i Bieg Ulicą Piotrkowską Rossman Run, trybuny "Serca Łodzi" wypełniły się niemal po brzegi. Na trybunach panowała tego dnia atmosfera, o której kluby ekstraklasy mogą tylko pomarzyć. - Doping jak zawsze był niesamowity. Dodatkowy smaczek to przyjazd kibiców gości. Całość na pewno robiła ogromne wrażenie. Dziękujemy kibicom za wsparcie, bo to dla nas niezwykle ważne i budujące - podsumował Kazimierowicz.