Global categories
Łukasz Kosakiewicz: Mam dobrą konkurencję na testach
- To jest ciężka sytuacja - odcięcie nas od sportu i piłki. Każdy czekał z niecierpliwością na sygnał z klubu - powiedział Łukasz Kosakiewicz w krótkiej rozmowie dla radia Widzew.FM w środę jeszcze przed zajęciami. Piłkarz nie krył radości, że wreszcie będzie mógł pobiegać po boisku, a nie po ścieżce rowerowej niedaleko swojego domu, jak to miało miejsce w ostatnich tygodniach.
Podobnie jaki większość piłkarzy pierwszej drużyny, również "Kosa" cały okres od ogłoszenia epidemii koronawirusa spędził na miejscu, w Łodzi. - Na początku był szok, bo to bardzo niespotykana. Po prostu czekaliśmy na rozwój sytuacji, na to, co będzie się działo. Spędziliśmy ten czas w Łodzi, w domu. Głównie z dziećmi, przy lekcjach. Czas urozmaicaliśmy sobie różnymi grami i fajnymi książkami. Jest trochę więcej czasu na wszystko, w tym na domowe rozrywki - powiedział widzewiak.
Łukasz Kosakiewicz był dodatkowo zmotywowany przed rozpoczęciem środowych testów wydolnościowych. - Mam dobrą konkurencję na tych testach, bo będę biegał z Łukaszem Turzynieckim, który też ma dobrą wydolność - oznajmił boczny obrońca Widzewa.