Global categories
Lechiści zapewniają: sentymentów na boisku nie będzie
Zimą do Lechii z Widzewa odszedł Kamil Tlaga. Wcześniej charakternemu obrońcy wystarczyły niespełna dwa lata, by stał się jednym z ulubieńców kibiców z Piłsudskiego 138. On sam został w tym czasie widzewiakiem i transfer tego nie zmienił, ale w sobotę zrobi wszystko, żeby to jego obecny klub wyszedł z kluczowego dla układu tabeli meczu zwycięski. - To będzie na pewno wyjątkowe wydarzenie. Spędziłem w Łodzi piękne i niezapomniane chwile, stałem się kibicem Widzewa. Wszystko to zostawiam jednak teraz w głowie i skupiam się na samym meczu i grze dla Lechii - zapewnia przed sobotnim starciem Tlaga.
Zawodnikiem Widzewa, choć wiele lat wcześniej, był również Bogdan Jóźwiak, obecnie szkoleniowiec walczącej o awans Lechii. Podobnie jak Tlaga, obecny trener drużyny z Tomaszowa Mazowieckiego miał w przeszłości okazję rywalizować z łodzianami na boisku, dlatego zdaje sobie doskonale sprawę, że sentymenty zostają wtedy w szatni. - Cała drużyna zdaje sobie sprawę z tego, że jest o krok od spełnienia marzeń. To jest dla nas szansa, żeby zrobić duży krok do przodu. Awans może pomóc wypromować się wielu piłkarzom. Wiemy, o co gramy - zaznacza szkoleniowiec, który w sobotę zrobi wszystko, żeby jego podopieczni pokonali Widzew. - Zapowiada się piękne zwieńczenie sezonu - dodaje.