Global categories
Krzysztof Możdzonek: Wszystko idzie w dobrym kierunku
Młody pomocnik łódzkiej drużyny z drużyną trenował dopiero od 3 dni, a jednak trener Marcin Płuska dał mu zagrać w sobotę prawie pół godziny. Były zawodnik Bzury Chodaków może być zadowolony ze swojej postawy na boisku, wydaje siębowiem, że dość swobodnie wkomponował się w zespół. - Może poza boiskiem jeszcze nie jestem do końca zintegrowany ze wszystkimi chłopakami, ale boisko to zupełnie co innego. Przychodząc tutaj, wiedziałem jaki styl gry preferuje trener Płuska i po prostu mi to odpowiada. Zawsze staram się mieć jak najwięcej kontaktów z piłką. Takie jest zadanie środkowego pomocnika w drużynie, która stara się utrzymywać dłużej przy piłce niż przeciwnik - przyznał Krzysztof Możdzonek.
W grze młodzieżowego reprezentanta Polski było widać dużo chęci do wielu kontaktów z piłką. 19-latek zdecydowanie lepiej prezentował się, mając futbolówkę przy nodze. Co więcej, nie unikał również ostrzejszej gry i nie bał się odstawić nogi. - Myślę, że w aspekcie ostrej gry i utrzymania sie przy piłce, dużo mi dały dwa miesiące treningów z drużyną pierwszoligowego Dolcanu. Wiele się tam nauczyłem - zaznaczył nasz rozmówca.
Warto również zauważyć, że cała drużyna zaprezentowała dobrą grę i widać, że łodzianie powoli wchodzą w kluczową fazę cyklu przygotowawczego. - Myślę, że może być zdecydowanie lepiej! Wszyscy nie jesteśmy jeszcze w pełni gotowi fizycznie, chłopaki mieli za sobą ciężkie tygodnie, jeśli chodzi o obciążenia na treningach, ale tak jak widać wszystko idzie w dobrym kierunku - skomentował najnowszy nabytek Widzewa.
Przenosiny do nowego zespołu to nie tylko konieczność wkomponowania się w grupę ludzi, ale również całkowita zmiana otoczenia. Czy młodemu piłkarzowi udało się już zaklimatyzować w mieście włókniarzy? - Zdążyłem się już przeprowadzić, lecz nic jeszcze nie zwiedziłem - przyznał z uśmiechem na twarzy Możdżonek.