Sytuacja koszykarek Widzewa nie jest łatwa, ale wbrew pozorom nie jest też beznadziejna. Po słabszych występach w zeszłym roku i zmianie trenera zespół odzyskał wiarę we własne możliwości i nadzieję na pozostanie w Energa Basket Lidze Kobiet. Pod wodzą Dejana Kovacecicia widzewianki wygrały trzy ligowe mecze i włączyły się do walki o utrzymanie.

Pierwsze w tym sezonie zwycięstwo łodzianki odniosły w wyjazdowym meczu z KS JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec. I to właśnie z tym zespołem zagrają w środę w meczu o wszystko. Sosnowiczanki są w dość komfortowej sytuacji. Z jednej strony nie mają już szans na udział w play-offach, ale z drugiej są bezpieczne i nie grozi im spadek. Porażka w ostatnim meczu w najgorszym wypadku może spowodować, że nieznacznie osuną się w tabeli, ale ich rywalki w bezpośredniej walce o 9. miejsce na koniec sezonu grają z wyżej notowanymi przeciwnikami.

W diametralnie innej sytuacji są koszykarki Widzewa, które zajmują obecnie ostatnie miejsce w stawce, mając tyle samo punktów co PGE KKK Siedlce. Bilans meczów pomiędzy tymi zespołami jest równy (1-1 i remis punktowy), więc o kolejności, w przypadku takiej samej liczby wygranych w sezonie, decyduje lepsza relacja małych punktów. W związku z tym łodzianki muszą zakończyć sezon z wyższą liczbą dużych punktów, a to zapewni im tylko zwycięstwo z Zagłębiem przy jednoczesnej porażce PGE MKK z Artego Bydgoszcz - liderem rozgrywek, który jednak pierwszego miejsca przed fazą pucharową nie jest jeszcze pewny.

Zespół Dejana Kovacevicia już w miniony weekend był blisko zdobycia kolejnego cennego punktu, ale ostatecznie przegrał z wyżej sklasyfikowanym InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski. Wtedy jednak, po dobrej pierwszej połowie, w drugiej szczęście odwróciło się od łodzianek i w kluczowych momentach kilka razy piłka znajdująca się już wewnątrz obręczy kosza, wracała do gry, ku rozpaczy koszykarek i kibiców Widzewa. Cieszyć w tym meczu mogła jednak na pewno postawa Brandi Harvey-Carr, która zdobyła aż 24 punkty, a także Julii Drop (17) i Roksany Schmidt (12), które trafiły po trzy rzuty za trzy punkty.

W środę wynik zależeć będzie nie tylko od postawy koszykarek, ale też wsparcia kibiców. To przy ich niesamowitym dopingu łodzianki pokonały w tym roku na własnym terenie rywalki z Siedlec i Ostrowa Wielkopolskiego. Tym razem może być podobnie. Trwa widzewski boom na kosza, dlatego serdecznie zapraszamy do Hali Parkowej (ul. Małachowskiego 5/7), gdzie o 18:00 zacznie się mecz szczególnej wagi. Nie może Was tam zabraknąć!

Widzew Łódź - KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec / środa 28 marca 2018 r., godz. 18:00

Ps. Jeśli nie możecie być z nami w hali, nic straconego! Bezpłatną transmisję z meczu przeprowadzi Widzew TV za pośrednictwem serwisu YouTube (LINK).