Paweł Zieliński
Janusz Niedźwiedź
WIDZEW - ZAGŁĘBIE
Konferencja prasowa przed meczem Widzew Łódź - Miedź Legnica
Na początku konferencji pytania dziennikarzy skierowane były do trenera. Janusz Niedźwiedź pytany był o sposoby na utrzymanie odpowiedniej mentalności w zespole: Wystarczy przyjść na trening, zobaczyć, w jaki sposób pracujemy i jak duża jest rywalizacja pomiędzy zawodnikami. Wspomnę choćby o ostatnim meczu, kiedy Mateusz Żyro wszedł z ławki i wracał 80 metrów, żeby w ostatnim momencie zablokować strzał. To pokazuje, jak mocno zawodnicy są zmotywowani. Nie ma dla terenera bardziej komfortowej sytuacji, niż taka rywalizacja w drużynie, mówił Niedźwiedź.
Miedź Legnica od kilku dni ma nowego trenera. Szkoleniowiec Widzewa odniósł się również do tego wątku: Kilkukrotnie obejmowałem zespoły w takich momentach i miałem czasami dwa, trzy treningi na przygotowanie zespołu do kolejnego spotkania. Jest to czas, który pozwala na skorygowanie pewnych rzeczy, nawiązanie relacji. Być może nowy trener Miedzi będzie chciał wywrócić wszystko do góry nogami, a może nie, dlatego my dzisiaj skupiamy się na sobie i tym, co chcemy udoskonalić na boisku, bo Miedź może wyjść w każdym możliwym ustawieniu, powiedział trener.
Dziennikarze wiele razy nawiązywali do wysokiego miejsca w tabeli zajmowanego przez Widzew i ostatniej lokaty Miedzi, ale Janusz Niedźwiedź zdecydowanie studził nastroje: Graliśmy z Wartą Poznań typowaną do spadku, a wywalczyliśmy 3 punkty dopiero w ostatnich sekundach meczu. Pojechaliśmy do Mielca, gdzie Stal też była typowana jako spadkowicz i było bardzo trudno. Cierpieliśmy w pierwszej połowie i choć ostatecznie wygraliśmy, ten mecz mógł się różnie potoczyć. Nas przed sezonem też typowano na miejsce spadkowe. Dlatego liczy się chłodna głowa, pokora i codzienna praca. Jeśli będziemy patrzyli na tabelę, liczbę punktów i to, ile brakuje nam do danego miejsca - to jest droga donikąd. Zawodowcy skupiają się na najbliższym celu, a my mamy rozsądnych zawodników, którzy wiedzą, gdzie byliśmy jeszcze kilka miesięcy temu i jak trudna jest ta liga. Kluczowe jest nasze nastawienie i realizacja tego, co na co dzień trenujemy.
W drugiej części konferencji do dyspozycji dziennikarzy był Paweł Zieliński. Zawodnik skomentował nadchodzący mecz i dyspozycję rywala: Wszyscy pamiętamy poprzednie spotkania z Miedzią, ale nie ma co żyć historią. Koncentrujemy się na tym, co jest tu i teraz. Mamy w pewnym stopniu rozpracowanego rywala, ale jest nowy trener, więc może wprowadzić swoje pomysły. Nie przywiązujemy wagi do tego, czy ktoś stawia nas w roli faworyta czy underdoga. W każdym meczu chcemy po prostu jak najlepiej się zaprezentować. Miedź, mimo tego, że zamyka tabelę, ma dobry zespół i wydaje mi się, że kwestią czasu jest, kiedy zaczną punktować.
Defensywa Widzewa w tym sezonie spisuje się świetnie, co oczywiście nie umknęło uwadze obserwatorów. Piłkarz chwalił jednak cały zespół za grę obronną: Fajnie, że mamy szeroką kadrę, bo to jest naszą siłą i niezależnie od tego, kto wskoczy do składu, to nie obniża poziomu i dzięki temu zajmujemy aktualne miejsce w tabeli. Oczywiście jesteśmy dumni, że tak wiele razy udało się zachować czyste konto, ale pamiętajmy, że nie tylko defensywni zawodnicy za to odpowiadają. Bronimy dobrze jako cały zespół i trzeba chwalić wszystkich, a nie tylko linię obrony, zakończył Zieliński.