Global categories
Kolejny mały finał - zapowiedź meczu z GKS-em Wikielec
W piątek Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała na wyjeździe z Sokołem Ostróda 1:0 i przynajmniej do niedzielnego wieczora zepchnęła Widzew z pozycji lidera. Aby ją odzyskać łodzianie muszą - tylko i aż - pokonać u siebie GKS Wikielec. Wydawać by się mogło, że zadanie nie należy do najtrudniejszych, bo rywale zajmują ostatnie miejsce w tabeli, ale jesienią potrafili urwać Widzewowi punkty, remisując na własnym boisku 2:2. Przed lekceważeniem przeciwnika przestrzegał też Franciszek Smuda. - Takie zespoły nie mają już nic do stracenia i chcą zaprezentować się jak najlepiej na stadionie Widzewa w obecności 18 tys. widzów. Jestem jednak zdania, że musimy się zajmować przede wszystkim sobą i to samo wpajam zawodnikom - mówił.
W dotychczasowych dwudziestu ośmiu meczach sezonu 2017/2018 podopieczni trenera Arkadiusza Klimka zgromadzili tylko czternaście punktów. W ostatniej kolejce wygrali na własnym boisku z Wartą Sieradz 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył najbardziej znany zawodnik GKS-u Remigiusz Sobociński, który w trakcie swojej kariery rozegrał 202 mecze w ekstraklasie i strzelił w niej 26 goli.
Również 1:0 w ubiegłym tygodniu w Bielsku Podlaskim wygrali widzewiacy, a jedyną bramkę już w 7. minucie zdobył Kacper Falon. W porównaniu do kadry na to spotkanie, w meczowej osiemnastce na mecz z GKS-em doszło do jednej zmiany - Karola Stanka zastąpił Michał Przybylski. Trener Smuda postanowił dać jeszcze nieco odpoczynku Sebastianowi Zielenieckiemu i Marcinowi Pieńkowskiemu, którzy nabawili się urazów podczas meczu z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Obaj od kilku dni pracują już z drużyną i będą gotowi na środowe spotkanie z Pelikanem Łowicz. Drugi raz z rzędu w osiemnastce zameldował się niespełna 18-letni Marcel Pięczek.
Mecz poprowadzi 25-letni Mateusz Jenda z Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Tradycyjnie transmisję z Serca Łodzi przeprowadzi WidzewTV. Można ją zakupić na stronie internetowej https://tv.widzew.com/najblizsze-transmisje.