Global categories
Kamil Bartos: Skupiamy się na zwycięstwach
- Zdajemy sobie sprawę, że pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że po przerwie musimy lepiej zagrać, jeśli chcemy z Piotrkowa wywieźć trzy punkty. I tak się stało. Strzeliliśmy kolejne bramki i udało nam się osiągnąć fajny wynik. Konsekwetnie z tyłu zagraliśmy do końca meczu i to mnie, jako obrońcę, cieszy - powiedział po spotkaniu Kamil Bartos.
W trakcie pierwszych 45 minut meczu w Piotrkowie Trybunalskim widzewiacy nie prezentowali się z najlepszej strony. Wprawdzie zdobyli bramkę po samobójczym trafieniu, ale ich postawa była daleka od tej z meczu z KS Paradyż. - Trener powiedział nam, jakie błędy popełniamy. Staraliśmy się w drugiej połowie to poprawić i mam nadzieję, że się nam to udało - mówił.
W całym spotkaniu piłkarze Polonii stworzyli sobie jedną klarowną sytuację, po której byli bliscy strzelenia gola. Na szczęście dla zespołu Marcina Płuski skuteczną interwencją popisał się Michał Sokołowicz. - Rywale specjalnie nam nie zagrozili, poza jedną sytuacją. Coraz lepiej rozumiemy się w linii obrony. Każdy z nas wie, za co jest odpowiedzialny i staramy się to w czasie meczu realizować - przyznał boczny obrońca Widzewa.
Dla łódzkiego zespołu sobotnie starcie było siódmym zwycięstwem z rzędu od początku rundy wiosennej. Dzięki świetnej serii widziewiacy są coraz bliżsi objęcia prowadzenia w tabeli IV ligi. - Każdy przychodząc do Widzewa wiedział, jaki jest wyznaczony cel. Z każdym spotkaniem się napędzamy, ale już myślimy o kolejnym, aby wpadką w pojedynczym meczu nie zaprzepaścić sobie tego, co zrobiliśmy do tej pory - stwierdził.
W weekend punkty potracili bezpośredni rywale Widzewa w walce o awans. Zjednoczeni Bełchatów przegrali na wyjeździe z Włókniarzem Zelów 0:3, a KS Paradyż zremisował na własnym boisku z Zawiszą Rzgów 1:1. - Patrzymy tylko na siebie i skupiamy się na ciągłym wygrywaniu. Dowiedzieliśmy się, że KS Paradyż stracił punkty. Dzięki temu tracimy do lidera już tylko punkt - zakończył Bartos.