Global categories
21 February 2016 13:02
Kamil Bartos: Musimy popracować nad dokładnością
Pomimo dwóch porażek w sobotnim turnieju, widzewiacy na tle wyżej notowanych rywali prezentowali się całkiem dobrze. Widać było wybieganie oraz determinację do ostatnich minut. Zaważyły jednak przede wszystkim indywidualne błędy. - Większość bramek, które straciliśmy padały właśnie po błędach poszczególnych zawodników. Zapewne w przynajmniej jednym golu ja też zawiniłem. Gra faktycznie momentami wyglądała nie najgorzej. Mieliśmy swoje okazje i szczególnie w drugim spotkaniu, gdybyśmy je wykorzystali, wynik mógł wyglądać całkowicie inaczej. Niestety przegraliśmy 3:4 - wyjaśnił w rozmowie z Łączy Nas Widzew Kamil Bartos.
Widzewiacy mają za sobą dosyć ciężkie treningi, nastawione głównie na siłę. W obu spotkaniach można było zauważyć, że momentami koncentracja schodziła na boczny tor i jakość zagrań również nie należała do perfekcyjnych. - Nie można zganiać wszystkiego na zmęczenie. Wydaje mi się, że trzeba przede wszystkim popracować nad dokładnością oraz jakością podań. Mimo to, stwarzaliśmy okazje i z tego trzeba wyciągnąć pozytywy. Jeżeli tylko będziemy ustrzegać się jeszcze błędów to powinno to w lidze wyglądać lepiej - przyznał 26-letni widzewiak.
Łodzianie w najbliższym czasie będą powoli schodzić z obciążeń i z dnia na dzień coraz bardziej skupiać się na technice i dokładności. - Ostatni okres pracowaliśmy nad wytrzymałością. Mamy wiele sił do biegania. Teraz przed nami więcej treningów z piłką, będziemy mogli wykorzystać swoje zapasy energii. Z pewnością przełoży się to na kolejne sparingi i mecze ligowe - podkreślił nasz rozmówca.
Dla piłkarzy Widzewa starcia z wyżej notowanymi rywalami z pewnością były dobrą lekcją. Dzięki nim podopieczni Marcina Płuska mieli okazję zobaczyć jak mniej więcej może wyglądać poziom w wyższej klasie rozgrywkowej. Warto podkreślić, że sobotni rywale kończą już swoje fazy przygotowań do rundy wiosennej. - Dzięki takim spotkaniom wiemy, w jakim punkcie jesteśmy. Takie mecze są dla nas bardzo przydatne - zakończył Bartos.
Widzewiacy mają za sobą dosyć ciężkie treningi, nastawione głównie na siłę. W obu spotkaniach można było zauważyć, że momentami koncentracja schodziła na boczny tor i jakość zagrań również nie należała do perfekcyjnych. - Nie można zganiać wszystkiego na zmęczenie. Wydaje mi się, że trzeba przede wszystkim popracować nad dokładnością oraz jakością podań. Mimo to, stwarzaliśmy okazje i z tego trzeba wyciągnąć pozytywy. Jeżeli tylko będziemy ustrzegać się jeszcze błędów to powinno to w lidze wyglądać lepiej - przyznał 26-letni widzewiak.
Łodzianie w najbliższym czasie będą powoli schodzić z obciążeń i z dnia na dzień coraz bardziej skupiać się na technice i dokładności. - Ostatni okres pracowaliśmy nad wytrzymałością. Mamy wiele sił do biegania. Teraz przed nami więcej treningów z piłką, będziemy mogli wykorzystać swoje zapasy energii. Z pewnością przełoży się to na kolejne sparingi i mecze ligowe - podkreślił nasz rozmówca.
Dla piłkarzy Widzewa starcia z wyżej notowanymi rywalami z pewnością były dobrą lekcją. Dzięki nim podopieczni Marcina Płuska mieli okazję zobaczyć jak mniej więcej może wyglądać poziom w wyższej klasie rozgrywkowej. Warto podkreślić, że sobotni rywale kończą już swoje fazy przygotowań do rundy wiosennej. - Dzięki takim spotkaniom wiemy, w jakim punkcie jesteśmy. Takie mecze są dla nas bardzo przydatne - zakończył Bartos.