Global categories
Kacper Falon w Zambrowie bez sentymentów
Pierwsze trzecioligowe starcie Widzewa z Olimpią dla 20-letniego zawodnika było wyjątkowe. Kacper Falon nie tylko miał możliwość zmierzyć się z byłymi kolegami, ale w ogóle zadebiutować w czerwowo-biało-czerwonych barwach w lidze. A swój występ w tym meczu okrasił golem na wagę zwycięstwa zdobytym w doliczonym czasie gry. - To był mój pierwszy mecz dla Widzewa. Strzeliłem bramkę, więc przeżycie było wyjątkowe. Teraz czeka nas jednak zupełnie inny, nowy mecz. Jedziemy do Zambrowa po zwycięstwa i tylko to się liczy - wyjaśnia wychowanek Jagiellonii Białystok.
W rundzie wiosennej sezonu 2016/2017 Falon wystąpił w 15 meczach ligowych Olimpii, spędzając na boisku 503 minuty. - Mam w Zambrowie kilku kolegów wypożyczonych z Jagiellonii. Na pewno jest to zespół, który mocno się na nas zepnie, ale my na to nie patrzymy. Od pierwszej minuty chcemy się skupić na graniu i zdominować rywala na boisku - zaznacza utalentowany zawodnik. - Znajomi mówili mi, że boisko nie jest na pewno tak dobre jak na Widzewie, ale jest w stanie, który pozwala na nim pograć w piłkę - dodaje pytany o warunki na stadionie najbliższego rywala.
Mimo wielu skojarzeń z Zambrowem Falon nie przywiązuje większej wagi do faktu, że to właśnie Olimpia w sobotę stanie na drodze Widzewa. - Dla mnie to mecz jak każdy inny. Nie zwracam uwagi na to, kto jest rywalem. Nie ma znaczenia czy mierzymy się z Olimpią, Lechią, czy Polonią, w każdym spotkaniu chcę grać, dawać siebie wszystko i pokazywać się z jak najlepszej strony - zdradza dżoker w talii Franciszka Smudy, który jesienią w roli zmiennika zdobył trzy bramki. Każda z nich dawała łodzianom cenne ligowe punkty. Czy tak będzie również w meczu z Olimpią?