Jedźmy dalej autostradą
Ładowanie...

Global categories

29 September 2020 08:09

Jedźmy dalej autostradą

Fortuna 1 Liga przyśpiesza, bo przed nami już 6. kolejka spotkań, pierwsza rozgrywana w tym sezonie w środku tygodnia. Przyśpieszyć chce też drużyna Widzewa, o czym po ostatnim meczu z GKS-em Jastrzębie wspomniał trener Enkeleid Dobi.

Po spotkaniu szkoleniowiec łodzian użył przenośni mówiąc, że jego zespół wreszcie wjechał na autostradę, chociaż opłata wjazdowa kosztowała drogo, bo trzy pierwsze przegrane mecze. - Przed nami długa droga, ale ruszyliśmy już z miejsca i pierwsze kilometry za nami - powiedział w piątek trener Widzewa.

Minęły niespełna cztery dni i jego zespół ma szansę na pozytywne pokonanie kolejnego odcinka tej drogi, ale łatwo nie będzie. Podobnie jak w ostatnim spotkaniu z rywalem z Jastrzębia, również teraz należy spodziewać się wyrównanego starcia z Zagłębiem Sosnowiec.

Jeszcze wiosną ubiegłego roku najbliższy rywal łodzian grał w ekstraklasie, o czym może między innymi dużo opowiedzieć Mateusz Możdżeń, wtedy reprezentujący właśnie barwy klubu z Zagłębia Dąbrowskiego. Podczas pobytu w Sosnowcu obecny widzewiak grał w jednym zespole z innymi piłkarzami mającymi duże doświadczenie z występów w najwyższej lidze, jak na przykład bramkarz Matko Perdijić, obrońca Piotr Polczak czy pomocnik Szymon Pawłowski.

Po spadku z ekstraklasy ci zawodnicy pozostali w Zagłębiu, a później dołączył do nich m.in. jeszcze Patryk Małecki znany przede wszystkim z gry w krakowskiej Wiśle. Przed obecnym sezonem w kadrze zespołu z Sosnowca również doszło do roszad. W drużynie pojawił się na przykład Łukasz Turzyniecki, który przez ostatnie półtora roku był zawodnikiem Widzewa.

Jednak na razie obrońca nie wywalczył sobie stałego miejsca w składzie Zagłębia. W przeciwieństwie do portugalskiego napastnika Goncalo Gregorio. Ten 25-latek w poprzednim sezonie zdobył 19 bramek w meczach ligowych rezerw SC Braga. Na polskich boiskach zanotował na razie 2 gole, w tym 1 strzelonego ŁKS-owi.

Do tego meczu doszło trzy dni po derbach Łodzi i ŁKS wygrał wtedy w Sosnowcu 2:1. To dobry materiał do analiz dla sztabu szkoleniowego Widzewa. Podobnie jak ostatni ligowy występ Zagłębia, zakończony wyjazdową porażką 0:1 z innym niedawnym rywalem łodzian - Stomilem Olsztyn.

Na starcie sezonu Zagłębie uległo 0:1 Termalice na wyjeździe, potem wygrało u siebie 3:0 z GKS-em Tychy, strzelając wszystkie gole w ostatnim kwadransie meczu. Autorem jednego z nich był wspomniany już Gregorio, a dwóch kolejnych pomocnik Filip Karbowy. Potem była przegrana 0:1 z Odrą w Opolu, a następnie przytaczane już spotkania z ŁKS-em i Stomilem.

Dlatego w obozie Zagłębia panują podobne nastroje, jak u ostatniego rywala łodzian - GKS-u Jastrzębie. Kibice są rozczarowani słabym startem w nowym sezonie, więc trener Krzysztof Dębek (pracuje z zespołem od maja tego roku) nie ma łatwej sytuacji.

Teraz jego drużynie przyjdzie zmierzyć się z Widzewem, który chce kontynuować dobrą passę i odnieść trzecie z rzędu zwycięstwo w Fortuna 1 Lidze. Trener Enkeleid Dobi ma przed tym spotkaniem podobny wybór jak przed meczem z Jastrzębiem. Nikt nie pauzuje z powodu kartek i urazów, a brak jedynie Przemysława Kity wracającego do zdrowia po kontuzji.

Kibice Widzewa liczą na wygraną, zwłaszcza że ponownie w liczbie niemal 9 tysięcy będą mogli wspierać drużynę z trybun stadionu przy alei Piłsudskiego. Podobnie jak grupa fanów Zagłębia, która ma pojawić się w sektorze dla kibiców gości.

Sympatyków czerwono-biało-czerwonych, którzy dzisiaj nie będą obecni w Sercu Łodzi, zapraszamy do słuchania relacji na żywo ze spotkania na antenie klubowego radia Widzew.FM za pośrednictwem strony widzew.com lub mobilnej aplikacji w telefonie. Mecz zrelacjonują Arkadiusz Stolarek i Dariusz Postolski. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Polsat na kanale Polsat Sport Extra. Początek o godzinie 18:10. Zachęcamy do śledzenia radiowych i telewizyjnych relacji i wspierania widzewiaków.

***

Widzew Łódź - Zagłębie Sosnowiec / wtorek 29 września 2020 roku, godz. 18:10