Global categories
Jak sobota, to podwójna robota
Tym razem czerwono-biało-czerwoni praktycznie cały dzień spędzili na murawie. Pracowali w tym czasie nad wykańczaniem akcji, przyswajali też konkretne rozwiązania taktyczne. W zajęciach drużynowych udział brali prawie wszyscy zawodnicy. Indywidualnie pracował tylko Daniel Mąka. Pozostali piłkarze są w pełni zdrowi i sprawni, a coraz pewniej w treningu czuje się wracający po rekonwalescencji Kornel Kordas.
- Mimo że sobotnie obciążenia uznać można za duże, to był bardzo dobry dzień. Przyjemnie pracuje się w takich okolicznościach. Mamy doskonałe warunki, w tym super boisko, więc staramy się wykorzystać je do granic możliwości - podkreśla Konrad Gutowski, który w sobotę miał wiele okazji do robienia tego, co lubi najbardziej czyli uczestniczenia w ofensywnych akcjach oskrzydlających swojej drużyny.
- Poranny trening to przede wszystkim akcenty motoryczne i finalizacja. Po południu trenowaliśmy konkretne rozwiązania taktyczne, a całość zwieńczyła krótka gra wewnętrza - szczegółowo wyjaśnia młody skrzydłowy, który na każdych zajęciach uważnie chłonie instrukcje i uwagi przekazywane przez sztab szkoleniowy.
- Po południu było sporo aspektów indywidualnych, jak i zespołowych, bo każdy ma na boisku konkretne zadania, ale musimy też funkcjonować ze zrozumieniem w poszczególnych formacjach i ustawieniach, tak żeby swoją rolę znał np. obrońca czy skrzydłowy. Jeśli piłkarze rozumieją się wzajemnie w różnych momentach i sytuacjach, gra staje się łatwiejsza - zaznacza Tomasz Włodarek, który wspólnie z Marcinem Kaczmarkiem poświęca sporo czasu na edukowanie taktyczne zawodników.
Solidny dzień pracy zakończyła odnowa biologiczna. Czasu na odpoczynek dużo nie będzie, bo w niedzielę przed południem widzewiacy wracają na boisko. Zgodnie z prognozami tego dnia podglądać ich w treningu ma mocne tureckie słońce. Zapowiada się piękny dzień w Alanyi.