W wypełnionej po brzegi sali udostępnionej przez Kino Helios Łódź Sukcesja pojawili się wczoraj zawodnicy wszystkich drużyn Akademii Widzewa (z rezerwami włącznie) oraz kadra trenerska. Oprócz nich, w inauguracji uczestniczyli też między innymi przedstawiciele sztabu szkoleniowego pierwszego zespołu.

Gośćmi specjalnymi byli z kolei doskonale znani kibicom Widzewa Piotr Szarpak i Andrzej Michalczuk, czyli mistrzowie Polski i uczestnicy Ligi Mistrzów w czerwono-biało-czerwonych barwach. Ich obecność nie była przypadkowa, ponieważ ważnym elementem poniedziałkowego spotkania była emisja filmu "Brøndby… nasza ziemia obiecana", którą zapowiedział reżyser Maciej Szprync. Produkcja ta poświęcona była niezwykle emocjonującej rywalizacji Widzewa - z Szarpakiem i Michalczukiem w składzie - w kwalifikacjach Champions League z ówczesnym mistrzem Danii Broendby IF.

Historia walki łodzian o awans do europejskiej elity, a później rywalizacji z takimi piłkarskimi firmami, jak Atletico Madryt i Borussia Dortmund, to ważny element historii klubu, która kształtuje tożsamość kolejnych pokoleń widzewiaków. Młodzi zawodnicy byli pod jej wielkim wrażeniem. Wielu z nich, zwłaszcza nowych w Akademii, nie zdawało sobie do tego dnia sprawy, w jak utytułowanym klubie przyszło im stawiać kolejne kroki w swoim piłkarskim życiu. "Tańca Eleny", który rozbrzmiał na koniec seansu, widzewiacy wysłuchali na stojąco, nagradzając go burzą oklasków.

Emisja filmu była kulminacyjnym, ale nie jedynym istotnym punktem poniedziałkowego spotkania. Wydarzenie otworzył Leszek Bohdanowicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Widzew Łódź SA, który powitał wszystkich obecnych i zapewnił, że on oraz cały klub trzymają za nich kciuki. Więcej o misji Akademii, ale też celach i zasadach jej funkcjonowania, zarówno na boisku, jak i poza nim, opowiadał dyrektor Maciej Szymański.

Nie zabrakło też elementów typowo edukacyjnych, a wśród nich wykładu dotyczącego przygotowania motorycznego, ale również zdrowego trybu życia autorstwa Damiana Radowicza. Były zawodnik Widzewa pokazał przyszłym piłkarzom, jak ważny w dążeniu do odpowiedniego rozwoju i osiągnięcia sukcesu w sporcie jest każdy element codziennego funkcjonowania, od diety po właściwą regenerację organizmu.

Prowadzona przez Marcina Tarocińskiego impreza na długo pozostanie w pamięci jej uczestników. Tak wyjątkowa inauguracja stanowić ma odpowiedni punkt wyjścia do ciężkiej pracy, jaką wykonać muszą w przyszłości nie tylko młodzi sportowcy, ale też ich opiekunowie czy rodzice. Droga prawidłowego rozwoju wymaga wielkiego zaangażowania i wielu wyrzeczeń. Na jej końcu czekać może jednak kolejne "Broendby", więc warto próbować. Historia Widzewa pokazuje, że przy Piłsudskiego 138 wszystko jest możliwe.