To był mecz, który na zawsze pozostanie w pamięci kilku pokoleń kibiców Widzewa. Łodzianie po zdobyciu mistrzostwa Polski na koniec sezonu 1995/1996 i pasjonującym dwumecze eliminacyjnym z Broendby IF awansowali do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Tam trafili na potężnych rywali - mistrzów Niemiec i Hiszpanii. I to właśnie od meczu wyjazdowego z tymi pierwszymi rozpoczęli swój udział w elitarnej Champions League. Po minimalnej porażce 1:2 z Borussią w Dortmnudzie apetyty przed pierwszym spotkaniem w Łodzi mogły być wśród widzewiaków spore.

Inauguracja rozgrywek na stadionie przy al. Piłsudskiego starciem z Atletico Madryt była spektakularna pod wieloma względami. Goście urządzili sobie festiwal strzelecki, pakując Widzewowi na jego terenie aż cztery gole, ale spotkanie to i tak zapamiętane zostało w świadomości kibiców w całej Polsce z zupełnie innego powodu.

Tuż przed przerwą, przy stanie 0:2, Marek Citko zdobył zaskakującą bramkę pokonując Jose Francisco Molinę uderzeniem prawie z połowy boiska! Mający na koncie występy w reprezentacji Hiszpanii bramkarz na pewno na długo zapamiętał wizytę w Łodzi, a gol Citki do dziś uchodzi za jeden z najpiękniejszych, jeśli nie najpiękniejszy, a przynajmniej najbardziej pamiętny, w historii klubu.

Jak do tego doszło? Jak Widzewa radził sobie z plejadą gwiazd z Diego Simeone i Kiko na czele, dowodzoną z ławki przez zmarłego kilka dni temu znakomitego trenera Radomira Anticia? Warto przypomnieć sobie tamte wyjątkowe chwile, a umożliwi to środowa transmisja meczu, która dzięki głosom widzów oddanym w specjalnej ankiecie dostępna będzie od godziny 18:00 na TVPSPORT.PL i w aplikacji TVP Sport.

Mimo że przegrane, spotkanie Widzewa z Atletico w głosowaniu internetowym zdecydowanie wygrało ze złotym biegiem Justyny Kowalczyk na 15 kilometrów podczas Mistrzostw Świata w Libercu w 2009 roku i siatkarskim starciem gigantów Polska - Brazylia w katowickim Spodku w Lidze Światowej 2012. Niezależnie od końcowego wyniku, warto wrócić do tamtego wydarzenia i czasów, gdy naszpikowany reprezentantami Polski Widzew mierzył się z europejskimi potentatami.