Henrik Ojamaa: Z niecierpliwością czekam na pierwszy ligowy mecz
Ładowanie...

Global categories

15 February 2020 18:02

Henrik Ojamaa: Z niecierpliwością czekam na pierwszy ligowy mecz

Estoński skrzydłowy ma za sobą pierwszy tydzień pobytu w drużynie Widzewa. Jak sam przyznaje, na zgrupowaniu w Turcji systematycznie poznaje koncepcję gry zespołu trenera Marcina Kaczmarka.

widzew.com: Jesteś już tydzień w Widzewie. Jak przebiega twoja aklimatyzacja w nowej drużynie?

Henrik Ojamaa: Czuję się bardzo dobrze. Mamy razem dużo treningów i ćwiczeń z taktyki. Dla mnie jest to bardzo ważne, że krok po kroku coraz lepiej rozumiem, jak ma wyglądać nasza gra według trenera. Sporo czasu spędzamy razem również poza boiskiem, co jest dla mnie niezwykle istotne, bo poznaję w ten sposób kolegów z zespołu.

Jak to jest z tym schematami taktyki gry? Musisz uczyć się czegoś nowego, czy raczej dopasować do tego, z czym miałeś już do czynienia w przeszłości?

- Raczej nie ma dużo nowych rzeczy w taktyce, ale każda drużyna różnie rozgrywa pewne schematy na boisku i tu jest na pewno różnica. Krok po kroku poznaję, jaki pomysł na grę ma Widzew.

W Turcji zagraliście sparing ze Stalą Mielec. Czułeś się pewniej w drużynie niż podczas twojego pierwszego meczu, rozegranego jeszcze w Łodzi?

- Ten pierwszy mecz kontrolny zaliczyłem bez żadnego treningu z zespołem Widzewa, ale dobrze, że już wtedy zagrałem. Przed nami jeszcze jeden sprawdzian, ale oczywiście najważniejszy jest pierwszy mecz ligowy. To na niego się szykujemy.

Jakie masz wrażenia z pobytu z drużyną Widzewa w Turcji?

- Byłem już w tym kraju na zgrupowaniach pięć, sześć razy i ten ośrodek, gdzie teraz jesteśmy, jest bardzo dobry. Mamy do dyspozycji odpowiednio wyposażoną siłownię oraz dobre, trawiaste boisko.

Grając w klubach spoza Polski, również wyjeźdżałeś z nimi na tureckie zgrupowania?

- Tak, przyjeżdżałem tutaj, bo także dla klubów z innych krajów jest to dobre miejsce do treningów zimą. Można tutaj zagrać sparingi z wieloma drużynami na przykład z Ukrainy czy Rosji.

Zgrupowanie Widzewa w Turcji to nie tylko treningi i mecze. Jaki masz sposób na spędzanie wolnego czasu podczas takich wyjazdów?

- Dużo czytam, a poza tym przebywam razem z kolegami, co sprzyja integracji drużyny i pomaga mi odnaleźć się w grupie.

Poznałeś już wszystkich kolegów z zespołu? Znasz ich imiona?

- Wszystkich już znam i rozpoznaję na boisku.

Niedługo czeka was pierwszy wiosenny mecz o punkty...

- Z niecierpliwością czekam na premierowy mecz ligowy, podobnie zresztą jak reszta drużyny. Da się to wyczuć. Wiem od chłopaków, jaka jest atmosfera na stadionie Widzewa i to też mnie motywuje. Mamy na wiosnę tylko 14 spotkań do rozegrania i każde jest bardzo ważne.