Jednym z tych, którzy mogą pochwalić się najdłużym stażem współpracy ze zmarłym Wojciechem Waldą jest Tadeusz Gapiński. Były piłkarz i wieloletni kierownik drużyny Widzewa Łódź bardzo ciepło wspomina swojego kolegę. - To był po prostu dusza człowiek. Tak można o nim najkrócej powiedzieć. Niezwykle obowiązkowy, przez tyle lat sumiennie wykonywał swój zawód, który przecież nie należy do najłatwiejszych. Zmieniał się Widzew a wraz z nim zmieniali się trenerzy, zarządy, a Wojtuś cały czas był na posterunku - powiedział.

Walda w Widzewie spędził ponad 40 lat. Rok temu z powodów osobistych zrezygnował z pracy w klubie. Jak wspomina Gapiński, zawsze odznaczał się życzliwością i otwartością. - Nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Jego odejście to ogromny cios, który dotknął całe środowisko związane z Widzewem. Niech spoczywa w pokoju - dodał.

***

Pogrzeb Wojciecha Waldy odbędzie się w środę 11 lipca o godzinie 12:00 w kaplicy Cmentarza Wojskowego św. Jerzego przy ul. Wojska Polskiego 149 w Łodzi.