Global categories
Franciszek Smuda: "Dziś nie chodziło nam o wynik"
Franciszek Smuda (trener Widzewa): Dziś nie chodziło nam o wynik, przed południem odbyliśmy normalny trening, a popołudniu - drugi trening, którym był ten mecz. Zależało nam na tym, aby to spotkanie wybiegać, aby piłka nas słuchała, a o rezultacie nie myślę, bo wiadomo, że przeciwnik na co dzień gra w klasie B. Życzę im jednak, aby w przyszłości występowali w wyższej lidze. Najważniejsze, że mamy to spotkanie już za sobą i każdy zawodnik, który miał mniej minut w podstawowym składzie, dziś pojawił się na boisku i wybiegał swoje.
Szkoda kontuzji Mateusza Ostaszewskiego, oby tylko nie okazała się groźna. Dopóki nie przejdzie dokładnych badań, nie będzie wiadomo, co mu jest i jak długo potrwa ewentualna przerwa.
Na mecz z Legią będziemy przygotowywać się tak, jak do każdego innego spotkania. Wiem, że pojawiają się spekulacje co do składu Legii, czy pojawią się zawodnicy z pierwszej drużyny, ale dla nas nie ma to znaczenia. Będziemy grali to samo, co w poprzednich czterech meczach i oczywiście o zwycięstwo.
Jakub Światłowski (trener KAS Konstantynów Łódzki): Jak już wielokrotnie podkreślałem w wypowiedziach, dzisiejszy mecz był dla mojej drużyny nagrodą za cały poprzedni sezon, w którym zawodnicy ciężko pracowali i przychodzili na treningi. Jeśli chodzi o samo spotkanie, w pierwszej połowie było ono w naszym wykonaniu całkiem OK, oczywiście zachowując odpowiednie proporcje. Widzew to główny faworyt do wygrania III ligi, więc przyjechał i zrobił swoje, czego mu gratuluję.