Czwartkowe starcie z GKS-em Tychy będzie czwartym spotkaniem rozgrywanym przez łodzian w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Na intensywność grania nikt jednak w Widzewie nie narzeka. - Czasu na przygotowania nie mieliśmy zbyt wiele, ale zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by drużyna mogła walczyć w tym meczu o zwycięstwo. Zawodnicy szybko się zregenerowali i znaleźli w sobie dobrą energię, a w czwartek będą chcieli zdobyć kolejne trzy punkty - powiedział trener Enkeleid Dobi.

W ostatnich spotkaniach szkoleniowiec łodzian zdecydował się na kilka personalnych roszad w pierwszej jedenastce swojego zespołu. Jak przekonuje, przyniosło to oczekiwane przez niego efekty. - To nie jest tak, że wyjściowy skład jest kwestią stałą. Mamy całą kadrę zawodników i szukamy takich rozwiązań, aby dany skład był optymalny pod kątem przyjętych rozwiązań czy taktyki na dany mecz. Drużyna zareagowała dobrze już na zmiany dokonane w meczu z Legią, a spotkanie z Arką tylko to potwierdziło. Udowodniliśmy w nim sobie, że drzemie w nas naprawdę ogromny potencjał i pozostaje nam tylko to kontynuować i przekładać na kolejne mecze - dodał.

Do końca rundy jesiennej widzewiakom zostały jeszcze trzy mecze i - zdaniem trenera - Widzew jest w stanie wywalczyć w nich pełną pulę. Pierwszym krokiem do tego musi być jednak wygrana z GKS-em Tychy. - Musimy wyjść na boisko z takim samym poświęceniem i taką samą determinacją jak w meczu z Arką, a to pozwoli wypełniać wszystkie założenia, o jakich mówimy sobie przed spotkaniem. Oczywiście pamiętamy, że nie jesteśmy na boisku sami, a przeciwnik też będzie chciał grać swoje. My jednak mamy wpływ tylko na naszą postawę - powiedział.

Czwartkowy rywal łodzian zajmuje w rozgrywkach 8. miejsce z dorobkiem 21. punktów. - Nie ma w tej lidze zespołów poza naszym zasięgiem. Nikt nie przyleciał tu z innej galaktyki, ale rozgrywki są po prostu bardzo wyrównane i każdy może wygrać z każdym. GKS Tychy to solidna drużyna, dobrze prezentująca się w defensywie, potrafiąca wykorzystać stałe fragmenty gry. Na pewno ma ambicje powalczyć o awans do ekstraklasy. Nie będzie to łatwy mecz, ale mamy na niego plan - podsumował Enkeleid Dobi.