Enkeleid Dobi: To zawsze jest klasyk polskiej piłki
Ładowanie...

Global categories

24 November 2020 17:11

Enkeleid Dobi: To zawsze jest klasyk polskiej piłki

W środę o 17:40 w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski Widzew podejmie przy al. Piłsudskiego warszawską Legię. Trener łodzian Enkeleid Dobi podkreśla, że bez względu na aktualną sytuację obu zespołów, jest to zawsze klasyk polskiego futbolu.

Mecze Widzewa z Legią to niezwykle barwny i emocjonujący fragment historii polskiej piłki. Zdaje sobie z tego sprawę również trener Widzewa. - Traktujemy ten mecz tak, jak powinien być traktowany. Jest to zawsze klasyk polskiej piłki, bez względu na to, na jakim poziomie występują aktualnie zespoły. Gramy z mistrzem Polski i aktualnym liderem ekstraklasy. Zarówno dla mnie, jak i dla zawodników jest to spotkanie bardzo prestiżowe i możemy się tylko cieszyć, że będzie nam dane je rozegrać. Oczywiście wiemy, jaką drużyną jest teraz Legia, a na jakim etapie budowy zespołu jesteśmy my. Jedynym minusem jest to, że mecz odbędzie się bez udziału publiczności, bo kibice na pewno byliby dla nas olbrzymim wsparciem - mówił przed środowym spotkaniem Enkeleid Dobi.

Szkoleniowiec łodzian zapewnił, że dobrą postawą w meczu z Legią jego zawodnicy będą chcieli zmazać plamę po ostatniej porażce z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. - Będziemy chcieli godnie reprezentować Widzew, mimo wpadki, jaką był nasz ostatni mecz ligowy. Myślę, że nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego rywala na odreagowanie tego spotkania. Teraz zawodnicy będą mogli pokazać swój charakter. To jest jeden mecz, w rozgrywkach pucharowych i możemy dzięki niemu tylko zyskać - dodał.

Choć konkretów dotyczących składu na spotkanie z Legią trener nie zdradził, to przyznał, że na pewno nie będzie to mecz, w którym sięgać będzie po głębokie rezerwy. - Nie praktykuję zasady, że daję zawodnikom szansę pokazywania się w konkretnych meczach. Każdy piłkarz w moim zespole otrzymuje szansę codziennie na treningach i to tam musi mi udowodnić, że jest gotowy do wyjścia w pierwszej jedenastce. Najlepszym przykładem na to jest Robert Prochownik, który jeszcze niedawno nie zawsze łapał się do kadry meczowej, a teraz już w czterech spotkaniach z rzędu pojawiał się na boisku w pierwszym składzie - podkreślił Enkeleid Dobi.

- Nie możemy wpadać w rozpacz po jednym przegranym meczu, zwłaszcza że wcześniej nie przegraliśmy pięciu spotkań z rzędu. Nie chcemy szukać winowajców, tylko rozwiązania, by takie mecze już się nie zdarzały. Całą odpowiedzialność biorę na siebie. Wiem, w jakim klubie pracuję i jakie są oczekiwania wobec Widzewa, ale wszystkim potrzeba cierpliwości. Mieliśmy bardzo ciężki okres, z koronawirusem w zespole, zupełnie bez treningów, bez możliwości kopania piłki. Potrzebny nam czas, by to odbudować. Nie jestem trenerem, który po jednym przegranym spotkaniu dokonuje wielkiej rewolucji. Bardziej chciałbym, aby była to dla nas nauka, z której wyciągniemy wnioski - podsumował.