Global categories
Enkeleid Dobi: Kierunek jest dobry, ale potrzebujemy stabilizacji
Albański trener był gościem porannej audycji w radiu Widzew.FM. Tematem programu był wyjazdowy mecz z Górnikiem Łęczna, który zakończył się wynikiem 0:0. Widzewiacy przeważali przez większość spotkania, dłużej utrzymywali się przy piłce i oddali więcej strzałów, ale nie zdołali sforsować głęboko ustawionej defensywy Górnika. - Kierunek jest odpowiedni, ale w piłce nożnej potrzebna jest stabilizacja, by uzyskać wynik, którego oczekują od nas kibice. Jak na czas, który spędziłem z drużyną, jestem zadowolony z efektów. W meczu z Górnikiem, który jeszcze nie przegrał i stracił niewiele bramek byliśmy zespołem przeważającym, ale zabrakło "kropki nad i”. Mamy wiele powodów do optymizmu, ale musimy ciężko pracować, by przełożyć to na zdobywanie 3 punktów - mówił Dobi w rozmowie z Marcinem Tarocińskim.
Widzewiacy przystąpili do meczu w Łęcznej bez nominalnego napastnika. Do kontuzjowanych Przemysława Kity i Karola Czubaka dołączył Marcin Robak, który w ostatnich dniach zmagał się z przeziębieniem. - Marcin źle czuł się od kilku dni, a dla mnie najważniejsze jest zdrowie zawodnika, a nie wynik. Wiemy, ile wart jest Marcin i jak ważnym ogniwem jest dla tej drużyny. Pod jego nieobecność cała drużyna musiała pełnić rolę napastników. Graliśmy bez klasycznej "9", ale teraz możemy tylko gdybać, co wydarzyłoby się, jakby grał z nami. Robak dochodzi do siebie i będzie do dyspozycji sztabu na mecz z Bełchatowem.
Wśród pytań, które mogli zadawać kibice za pośrednictwem klubowego konta na Twitterze, pojawiły się głosy podnoszące brak w sobotę na boisku młodego Roberta Prochownika. - Kibice mają swoje racje, ale nie mają wglądu do szatni. Robert to bardzo utalentowany młody zawodnik, ale brakuje mu ogrania na poziomie seniorskim. Nie jest klasyczną "dziewiątką", a my właśnie jej potrzebowaliśmy. Robert jest zawodnikiem wystepującym na pozycji "9,5", potrzebuje przestrzeni, by grać, a Górnik się bronił i takiej nie dawał. Nie skreślam Roberta, mam do dyspozycji całą drużynę.
Na koniec swojej wizyty w klubowej rozgłośni trener mówił o przyszłości oraz pracy, którą będzie musiała wykonać drużyna. - Apeluję do kibiców o cierpliwość, bo wyniki przyjdą, ale do tego potrzebne są cztery rzeczy: wspomniana cierpliwość, praca, wiara i nadzieja - podsumował Enkeleid Dobi.
Zachecamy do odsłuchu całego "Widzewskiego Poranka”, w którym gościem oprócz trenera pierwszej drużyny był stały ekspert Marcin Łagiewski. W trakcie trwania programu nie zabrakło również dźwięków z Łęcznej i wypowiedzi Daniela Tanżyny, a także trenera gospodarzy Kamila Kieresia. Powtórki audycji punktualnie o godz. 13:00, 16:00 i 20:00.