Enkeleid Dobi: Chcemy popełnić jak najmniej błędów przygotowując się do wiosny
Ładowanie...

Global categories

14 December 2020 12:12

Enkeleid Dobi: Chcemy popełnić jak najmniej błędów przygotowując się do wiosny

Ocena rundy, poszczególnych spotkań i postęp w budowie drużyny - trener Enkeleid Dobi w obszernej rozmowie podsumował piłkarską jesień w wykonaniu swoich podopiecznych.

Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych był gościem porannej audycji w radiu Widzew.FM, gdzie w rozmowie z Marcinem Tarocińskim i Marcinem Łagiewskim podsumowano przebieg rundy jesiennej w wykonaniu pierwszej drużyny Widzewa.

Przypomnijmy, że ze względu na liczne zakażenia koronawirusem dwa ostatnie mecze łodzian zaplanowane na grudzień - przeciwko Koronie Kielce i Odrze Opole - zostały przesunięte na nowy rok. - To nie zależało od nas, ale jesteśmy zadowoleni z decyzji o przełożeniu tych meczów. Dużą pracę wykonał też zarząd, bo w takim składzie personalnym nie powinniśmy ich grać. W styczniu razem ze sztabem będziemy mogli przeanalizować co działało, a co nie i sprawić, by w kolejnej rundzie wspólnymi siłami zrealizować nasze pomysły - mówił trener.

W trakcie programu wrócono do okresu poprzedzającego rundę, kiedy Dobi po objęciu pracy miał jedynie 3 tygodnie na przygotowanie zespołu do rozgrywek ligowych. - Mieliśmy mało czasu na przygotowania, jesteśmy tego świadomi, ale nie szukam alibi, nie jestem taką osobą. Na pewno nie byliśmy w stanie funkcjonować tak, jakbym chciał. Dołączyli nowi zawodnicy, którzy nie mieli czasu na wkomponowanie się do zespołu. W kolejnych 12 meczach straciliśmy 9 i zdobyliśmy 12 bramek. To dowód na to, że drużyna powoli rośnie. Przed rundą wiosenną będziemy mieli więcej czasu. Porównam to do budowy twierdzy - na początku trzeba stworzyć silne fundamenty. To proces, na który potrzeba czasu - ocenił szkoleniowiec.

Widzewiacy w trakcie jesiennych spotkań notowali progres jeśli chodzi o defensywę, jednak ciągle brakowało im zdecydowanej poprawy skuteczności. - W każdym meczu tworzyliśmy stuprocentowe sytuacje, ale zdarzało się, że były spotkania, w których występowaliśmy bez nominalnej "dziewiątki". Mimo to pracowaliśmy ciężko, a praca zawsze się opłaca i wierzę, że skuteczność wreszcie przyjdzie. Sezon jest rwany w naszym wykonaniu. Zdarzały nam się mecze, kiedy przegrywaliśmy zasłużenie, ale mieliśmy też niezłe momenty. Niektórymi meczami, jak np. przeciwko Puszczy Niepołomice, byłem bardzo rozczarowany, ale nawet najlepszym zdarzają się takie spotkania i po prostu je przegrywasz. Mieliśmy też spotkania, gdzie drużyna dobrze reagowała po stracie gola, albo spotkanie z Górnikiem Łęczna, gdzie cały czas dominowaliśmy. W starciu przeciwko Zagłebiu Sosnowiec, pomimo straty jednego zawodnika, kontrolowaliśmy przebieg gry. Mieliśmy kilka słabszych spotkań, ale udało nam się też pokazać charakter.

W trakcie programu poruszono również temat słabszej postawy drużyny w meczach wyjazdowych. - Mieliśmy dużo meczów, w których graliśmy dwie różne połowy. Jednak musimy pamiętać, że graliśmy co trzy dni. Mimo problemów byliśmy razem, drużyna pracowała i jestem pewny, że los zwróci nam stracone punkty.

- Na wiosnę będziemy grali dwa mecze więcej, ale to nie oznacza od razu, że będziemy mieli w nich 6 punktów. Najważniejsze dla nas teraz jest to, żeby w tych spotkaniach osiągnąć dwa zwycięstwa. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że nasza sytuacja wygląda lepiej. Teraz jesteśmy mądrzejsi niż na początku ligi, ale nie jest łatwo. Nie ma gotowej receptury na sukces. To ciężka praca, nadzieja, wiara, cierpliwość. Musimy wszyscy pilnować, by wykonywać swoją pracę, by dotrzeć szczęśliwie do celu. Na pewno chcemy wzmocnić pozycje, na których daliśmy zawodnikom wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Gdy trafisz do restauracji, płacisz dopiero po dostarczeniu posiłku i zjedzeniu. Podobnie jest w piłce - chcemy zrobić jak najmniej błędów, by przygotować drużynę jak najlepiej do rundy wiosennej.

Całą rozmowę z trenerem pierwszej drużyny można odsłuchać o godz. 13:00, 16:00 i 20:00  w paśmie powtórek "Widzewskiego Poranka".