Global categories
Dreszczowiec przy Piłsudskiego! - relacja z meczu z Huraganem Wołomin
W podstawowym składzie zespołu trenera Przemysława Cecherza zabrakło w stosunku do poprzedniego spotkania w Warszawie z miejscowym Ursusem dwóch piłkarzy - Daniela Mąki oraz Kamila Tlagi. Pierwszy z wymienionych pauzował w środowym spotkaniu w wyniku otrzymania ósmej żółtej kartki w ostatnią sobotę. Tlaga stracił miejsce w „jedenastce” w wyniku powrotu z kartkowej absencji Sebastiana Zielenieckiego. Jego imiennik – Olczak, powrócił na swoją nominalną pozycję - defensywnego pomocnika.
Widzewiacy rozpoczęli spotkanie z dużym animuszem. W 3. minucie meczu na pojedynek biegowy zdecydował się Dawid Kamiński. Pomocnik łodzian dośrodkował w pole karne, na piąty metr. Do strzału szczupakiem złożył się Piotr Okuniewicz, ale pomylił się w tej sytuacji, nie trafiając w bramkę. Ten sygnał podziałał na gości, którzy w kolejnych minutach spotkania starali się przejąć inicjatywę. W 18. minucie piłkarze trenera Cecherza wyszli z kontrą, po której Marcin Kozłowski dośrodkował z prawej strony w pole karne. Czekającego na piłkę Adama Radwańskiego w ostatniej chwili uprzedził Łukasz Choiński.
Łodzianie nie poprzestali na groźnych wrzutkach w pole karne Huraganu. W 22. minucie do dośrodkowania zagranego na bliższy słupek wyszedł Zieleniecki, który w ekwilibrystyczny sposób, strzelając tyłem do bramki, próbował zaskoczyć Łukasza Derejkę. Golkiper gości był jednak dobrze ustawiony, dzięki czemu instynktownie odbił zaskakujące uderzenie obrońcy Widzewa. Defensor łodzian powinien był skierować piłkę do siatki w 26. minucie, kiedy to wyskoczył do dośrodkowania sprzed pola karnego. Zieleniecki pomylił się w tej sytuacji o centymetry. W 37. minucie arbiter meczu podyktował rzut karny w wyniku starcia Bartłomieja Gromka z jednym z zawodników gości. Do piłki podszedł Rafał Wielądek i mocnym strzałem pokonał Patryka Wolańskiego. Golkiper Widzewa wyczuł intencje strzelającego, ale mimo to nie był w stanie obronić uderzenia.
Gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Na początku drugiej odsłony, w 51. minucie, na strzał z dystansu zdecydował się Kamiński. Derejko wypluł piłkę przed siebie, ale zdążył złapać ją przed nadejściem Okuniewicza. Z czasem piłkarze Huraganu przenieśli rywalizację do środkowej strefy boiska. W 66. minucie goście mogli prowadzić dwiema bramkami. Do dośrodkowania po ziemi doszedł Mikołaj Tokaj i o centymetry pomylił się przy strzale z bliska! W odpowiedzi, widzewiacy ruszyli na bramkę Huraganu. Wprowadzony w drugiej połowie Marcin Krzywicki znalazł w polu karnym Kamińskiego, który strzelił w boczną siatkę bramki gości. Ogromny krzyk radości rozległ się jednak dopiero w 69. minucie. Znakomite dośrodkowanie Kamińskiego, mocnym strzałem głową wykończył Mateusz Michalski. Widzew nie przestał nacierać. Swoją szansę w 80. minucie ponownie miał Zieleniecki, ale jego główka minęła spojenie bramki Huraganu. 180 sekund później Derejkę mogli pokonać Yudai Ogawa oraz Michalski. Pierwszemu brakło precyzji, a drugiemu – dogodnej pozycji do oddania strzału. Widzew dopiął swego w 86. minucie. Dośrodkowanie Kamińskiego z powietrza wykończył uderzeniem z woleja Krzywicki. Był to pierwszy gol „Krzywego” w barwach Widzewa w lidze.
Do końca spotkania wynik meczu nie uległ już zmianie. Tym samym łodzianie wciąż są niepokonaną drużyną na własnym boisku, choć trzeba przyznać, że w środę zespół Huraganu postawił gospodarzom bardzo trudne warunki.
Widzew Łódź - Huragan Wołomin 2:1 (0:1)
0:1 - Rafał Wielądek 39’ (karny)
1:1 - Mateusz Michalski 69’
2:1 – Marcin Krzywicki 86’
Składy drużyn:
Widzew: Patryk Wolański - Marcin Kozłowski, Przemysław Rodak, Sebastian Zieleniecki, Bartłomiej Gromek - Maciej Kazimierowicz (90+1’ Kamil Tlaga), Sebastian Olczak (46’ Marcin Krzywicki) - Mateusz Michalski, Adam Radwański, Dawid Kamiński - Piotr Okuniewicz (68’ Yudai Ogawa)
Huragan: Łukasz Derejko - Robert Szypulski (57’ Ławcewicz-Musialik, 89’ Przemysław Jasiński)), Przemysław Górski, Jacek Koza, Rafał Zaborowski, Łukasz Choiński, Mikołaj Tokaj, Daiji Kiura, Radosław Śledziewski, Marcin Figiel - Rafał Wielądek (76’ Guyguy Ndakiza)
Żółte kartki: Koza, Szypulski, Choiński, Zaborowski (wszyscy Huragan).
Sędzia: Przemysław Malinowski (Warszawa).
Widzów: 15352.