Daniel Świderski jest przekonany, że wiosną łodzianie muszą przede wszystkim skupić się na swojej grze i eliminacji błędów - tylko taka postawa zagwarantuje im pozytywne rozstrzygnięcie na koniec rundy wiosennej oraz całego sezonu. - Nie analizuję rywali ligowych pod kątem walki o awans. Musimy patrzeć przede wszystkim na siebie i na swoją postawę, eliminować błędy, które przydarzyły się jesienią i w każdym meczu wychodzić po swoje. Grać tak, jakby każdy mecz miał być dla nas finałem - mówi napastnik Widzewa.

"Świder" nie ukrywa, że mimo okresu urlopowego nie rezygnował z kontaktu z piłką. Najlepszy jesienią strzelec Widzewa nie mógł już jednak doczekać się powrotu do pracy. - Przyznam szczerze, że podczas przerwy również spędzałem sporo czasu z piłką, ale - mimo to - głód treningów i rytmu meczowego narastał. Jesteśmy gotowi na ciężki okres treningowy, ponieważ chcemy jak najlepiej przygotować się do tego, co czeka nas wiosną - zapowiada.

Tuż przed końcem 2017 roku kontrakt z Widzewem podpisał Robert Demjan, były król strzelców ekstraklasy. Obecnie testowani są również inni ofensywni piłkarze. Mimo to król strzelców I grupy III ligi z poprzedniego sezonu nie boi się o swoją pozycję w drużynie, a raczej stara się wyliczać same pozytywy rosnącej rywalizacji. - W żadnym wypadku nie mogę bać się rywalizacji z nowymi napastnikami. Mamy dużą szatnię, także pomieścimy się wszyscy (śmiech). Mówiąc całkiem poważnie, mogę się tylko cieszyć, że do drużyny dołączył kolejny ograny napastnik. Robert ma ogromne doświadczone i ja, jako młodszy zawodnik, będę chciał się od niego sporo nauczyć - podkreśla Daniel Świderski.