Global categories
Daniel Świderski: Byliśmy przygotowani na fizyczną walkę
Wynik meczu pomiędzy Widzewem a Lechią otworzył w 12. minucie Mateusz Michalski. Przed przerwą gospodarzom udało się jednak wyrównać - w 43. minucie Patryka Wolańskiego pokonał Jakub Rozwandowicz. Po przerwie piękną zespołową akcję Widzewa i podanie Michała Millera wykorzystał Daniel Świderski, dzięki czemu to czerwono-biało-czerwoni ostatecznie cieszyli się ze zwycięstwa. - Na pewno chciałbym podziękować Michałowi za to podanie, bo było doskonałe i nie pozostało mi nic innego, jak umieścić piłkę w siatce. Bardzo cieszę się z tego gola i mojego przełamania. Może nastąpiło ono trochę późno, ale lepiej późno niż wcale. Przede wszystkim jednak cieszę się z trzech punktów, które pozwalają nam wrócić na pierwsze miejsce w tabeli - mówił tuż po meczu Daniel Świderski.
Napastnik Widzewa podkreślił, że choć Lechia nie zaskoczyła łodzian ustawieniem czy sposobem gry, to jednak spotkanie kosztowało drużynę sporo sił. - Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że Lechia ma wysoki, silny zespół i byliśmy przygotowani na fizyczną walkę. Osobiście również nastawiałem się na to, że będę musiał się nieustannie przepychać z rosłymi obrońcami, walczyć noga w nogę i łokieć w łokieć. Na boisku wszyscy pokazaliśmy dziś zaangażowanie, determinację i przyniosło to efekty - dodał.
W sobotę 18 listopada na zakończenie rundy jesiennej Widzew zagra u siebie z Sokołem Ostróda. - Nie widzę innej opcji niż trzy punkty - podsumował Świderski.