Podopieczni Franciszka Smudy kompletują zwycięstwa w meczach kontrolnych. W środę pewnie pokonali trzecioligowy Górnik Konin 5:0. W najbliższych dniach na zawodników czekać będzie więcej zajęć taktycznych. - Z każdym dniem pewne schematy i automatyzmy muszą wchodzić nam w nawyk. Będziemy schodzić z obciążeń fizycznych, a więcej uwagi przykładać do taktyki. Tak zapowiada to wszystko trener - powiedział po meczu z Górnikiem Daniel Mąka.

Pomocnik Widzewa przyznał, że liczy na to, iż skuteczność z meczów kontrolnych znajdzie swoje odzwierciedlenie w lidze. - Życzę nam wszystkim, żeby bramki i skuteczność ze sparingów przełożyły się na rozgrywki ligowe. Każda jednostka treningowa i każdy sparing mają przynieść określone efekty  - z jednej strony czyste konto z tyłu, z drugiej bramki zdobyte. Póki co wychodzi to całkiem nieźle. Zawsze oczywiście można zrobić coś lepiej, ale w środę wyglądało to obiecująco. Wykorzystaliśmy szanse, które mieliśmy - dodał.

Daniel Mąka zapewnił, że nie boi się rywalizacji o miejsce w składzie. Zdaniem doświadczonego zawodnika jest ona czymś pozytywnym dla zespołu. - Wszystkie zajęcia nasączone są rywalizacją. Ja podchodzę do niej z pokorą, bo jest naprawdę na wysokim poziomie. Chcę wykonać solidną pracę przez dwa miesiące, żeby później nie mieć sobie nic do zarzucenia. Jednocześnie mamy świadomość, że wkrótce ruszy liga i musimy być w pełni sił przez pełne trzy miesiące - podsumował.