Global categories
Daniel Bogusz: 21 punktów to bardzo dobry dorobek
Andrzej Klemba: Ogląda pan na bieżąco mecze Widzewa. Jak pan ocenia pierwszą połowę rundy?
Daniel Bogusz: 21 punktów po dziesięciu kolejkach to bardzo dobry dorobek. To daje miejsce premiowane awansem. Po ostatnim meczu z Błękitnymi Stargard jest takie trochę poczucie niedosytu. Świetna gra w pierwszej połowie, było już 4:0 i wydawało się, że po przerwie padną kolejne gole, ale to rywal trafił do bramki. Gra jest coraz lepsza, ale zdarzają się przestoje. Zastanawiać może to, że po jednej bardzo dobrej połowie, druga jest słabsza. Rezerwy na pewno są przede wszystkim na wyjazdach. Trzeba zacząć przywozić więcej punktów. Choć podkreślam, że do tej pory dorobek jest bardzo przyzwoity.
Ostatnie dwa mecze Widzew pewnie wygrał.
- Z Górnikiem Łęczna zespół bardzo dobrze wyglądał pod względem taktycznym. To może nie był porywający mecz, ale to Widzew cały czas prowadził grę, był bardzo zdyscyplinowany w obronie i rywal właściwie nie zagroził bramce. Nie miał takiego przestoju jak właśnie z Błękitnymi. W tym ostatnim spotkaniu trochę zabrakło postawiania kropki nad i w drugiej połowie.
Przed Widzewem spotkania z czołówką m.in. Radomiakiem, Olimpią Grudziądz i Siarką Tarnobrzeg.
- To na pewno będą trudne mecze. Wydaje mi się, że Widzew potrzebuje na boisku więcej liderów w zespole. Przydałby się ktoś do pomocy Dario Kristo, by w trudnych momentach wziąć na barki ciężar gry. Wtedy będzie łatwiej się grało.
Tuż przed końcem okna transferowego Widzew pozyskał czterech graczy…
- Z tych, którzy przyszli pod koniec okna transferowego najlepiej oczywiście pokazał się Filip Mihaljević. Jego rozlicza się z goli i nie zawodzi. Strzelił trzy gole w dwóch meczach w Łodzi i teraz czekam co zaprezentuje na wyjeździe. Na pewno jeszcze przyjdą trudne mecze i mam nadzieję, że wtedy też pokaże umiejętności. Jest szybki, dużo biega i walczy, ale jeszcze trzeba poczekać z pełną oceną jego przydatności. O pozostałych nowych zawodników trudno powiedzieć, bo grali jeszcze bardzo mało. Liczę, że pokażą umiejętności i będą wzmocnieniami.
Jesienią zostanie rozegranych 21 spotkań. Widzew ma bardzo szeroką kadrę.
- No właśnie, jesteśmy dopiero w połowie grania jesienią. Trzeba się cieszyć z wysokiego drugiego miejsca, ale należy go pilnować. Trener Mroczkowski ma szeroką kadrę i mocno rotuje składem. Daniel Mąka dobrze grał w rezerwach, szkoleniowiec to zobaczył i dostał szansę w II lidze. Dał dobrą zmianę. Na przykładzie Kacpra Falona widać jaka jest rywalizacja. Z Górnikiem wyszedł w pierwszym składzie, a z Błękitnymi siedział na trybunach. Nikt nie może być pewny gry i w ciągu tygodnia na treningach trzeba przekonać szkoleniowca. Muszą udowodnić, że należy im się miejsce choćby w kadrze meczowej. To jest bardzo dobre. Trener Mroczkowski jest fachowcem z doświadczeniem ekstraklasowym i ma trudne zadanie, by utrzymać w ryzach taka dużą kadrę. Wiadomo, że ten, który nie gra jest niezadowolony. Szkoleniowiec panuje jednak nad sytuacją.