Czwartkowe zajęcia rozpoczęły się od biegania po parku 3. Maja. Następnie zawodnicy - pod okiem kompletnego już sztabu szkoleniowego (pierwszy raz w tym roku pod kierownictwem Franciszka Smudy) - trenowali na odśnieżonym niemal w pełni boisku ze sztuczną nawierzchnią.

Na zakończenie treningu zorganizowana została wewnętrzna gra, w której "pomarańczowi" (m.in. z Sebastianem Zielenieckim i Marcinem Kozłowskim w składzie) pokonali 2:0 "czerwonych" (w ich szeregach znaleźli się chociażby Michał Miller czy Kacper Falon). Obie bramki dla zwycięzców zdobył Daniel Świderski. Pokonani też mieli swoje okazje, ale raz trafili piłką w słupek, a w innej sytuacji Robert Demjan - po znakomitym opanowaniu piłki na trudnej nawierzchni (niewielkie oblodzenie w polu karnym "pomarańczowych") - strzelił minimalnie niecelnie obok dobrze interweniującego Patryka Wolańskiego.

W treningu, zgodnie z zapowiedziami, udział wzięło 27 piłkarzy, w tym Erik Streno, który w czwartek pierwszy raz pojawił się w Łodzi. Zajęciom przyglądał się z kolei Sebastian Madera. Były piłkarz Widzewa zakończył właśnie karierę piłkarską i rozpoczyna przygotowania do pracy trenerskiej, której chce się teraz w pełni poświęcić.