Global categories
Czas wrócić na właściwe tory - zapowiedź meczu z Astorią Szczerców
Jeżeli spojrzeć z perspektywy trybun, spotkanie w Aleksandrowie Łódzkim nie będzie różniło się niczym w porównaniu z poprzednimi meczami. Jak do tej pory, kibice czerwono-biało-czerwonych dopisywali i wiernie jeździli wraz ze swoją drużyną do kolejnych miejscowości. Aleksandrów Łódzki będzie więc kolejnym przystankiem podczas tegorocznych podróży, choć tym razem z Widzewem Łódź w roli gospodarza.
Środowe starcie z pewnością będzie doskonałą okazją na ponownie wkroczenie łodzian na ścieżkę zwycięstw. Podopieczni Witolda Obarka po sobotnim remisie w Kleszczowie czują pewien niedosyt i zapowiadają, że więcej tego typu wpadek nie zamierzają doznawać. Tym bardziej, że na pozycji lidera czwartej ligi coraz pewniej czuje się rozpędzona drużyna rezerw PGE GKS-u Bełchatów, która jako jedyna jak do tej pory zdobyła komplet punktów (z imponującym bilansem bramkowym 17-1).
Szkoleniowiec łodzian ma przed środowym meczem kilka zmartwień personalnych. W meczowej osiemnastce z pewnością zabraknie kontuzjowanych Aleksandra Majerza oraz Łukasza Fornalczyka. Pierwszy zmaga się z urazem kostki, drugi zaś w ostatnim spotkaniu doznał kontuzji barku i obecnie czeka na dokładniejszą diagnozę. Wciąż nie wiadomo również w jakim stanie są m.in Adrian Budka, który w ostatnim meczu wystąpił z urazem mięśnia dwugłowego czy też powracający po kontuzji Nikodem Kasperczak.
Drużyna Widzewa wydaje się mieć duży problem w ofensywie. RTS w Kleszczowie pierwszy raz w tym sezonie nie zdobył bramki, co wydaje się być niewątpliwie jednym z ważniejszych zmartwień szkoleniowca zespołu. Na "dziewiątce" próbowani byli Nikodem Kasperczak, Adrian Kralkowski czy też Aleksander Majerz, ale wydaje się, że, jak dotąd, żadne z tych rozwiązań nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Można zatem spodziewać się kolejnych roszad w środowym spotkaniu. Możliwe, że swoją szansę dostanie Kamil Bartos, który w sobotę dał niezłą zmianę w starciu z Omegą.
Goście po czterech kolejkach zajmują jedenastce miejsce w stawce. Ekipa prowadzona przez Jacka Popka, po pechowym starcie rozgrywek i dwóch porażkach 0:1, pokonała w Radomsku miejscowego Mechanika 3:1, a w sobotę ograła Zawiszę Pajęczno 3:0, więc łodzianie będą musieli na nią uważać. W ostatnim sezonie najbliższy rywal łodzian zajął 14. pozycję, zaś sezon wcześnie ulokowali się na pozycji dwunastej.
Środowe spotkanie RTS-u z Astorią rozpocznie się o godzinie 17:00 na stadionie im. Włodzimierza Smolarka z W Aleksandrowie Łódzkim. Czy w mieście legendarnego widzewskiego napastnika czerwono-biało-czerwoni sięgną po komplet punktów?
Wszyscy na Widzew!
Ps. Przypominamy, że na naszej stronie tuż przed meczem z Astorią udostępnimy link do bezpłatnej transmisji spotkania. Gorąco zapraszamy więc wszystkich, którzy nie będę mogli być z nami w Aleksandrowie Łódzkim.