Bogdan Pikuta: Małymi krokami zbliżamy się do awansu
Ładowanie...

Global categories

17 July 2020 16:07

Bogdan Pikuta: Małymi krokami zbliżamy się do awansu

Jednym z gości Arkadiusza Stolarka w czwartkowym "Widzewskim Poranku" był Bogdan Pikuta, były piłkarz Widzewa.

Głównym tematem audycji była analiza środowego meczu ze Stalą Stalowa Wola, który zakończył się wygraną czerwono-biało-czerwonych. - Widzew w końcu zagrał dobry mecz, widać było pewność i chęci, a każdy zawodnik był skoncentrowany na tym, by stwarzać kolejne sytuacje. Pierwsza zdobyta bramka ułożyła mecz. Póki co małymi kroczkami zbliżamy się do awansu i to bardzo cieszy - powiedział Pikuta.

Były napastnik łodzian, mistrz Polski z 1996 roku, przyznał, że w tym momencie dla drużyny najważniejsze jest to, by nie zmarnować szansy, którą jest zasiadanie na miejscu lidera drugiej ligi. - Obciążenie psychiczne, które dotyka zawodników, jest czasami dla nich ciężkie i działa w różne strony. Wszystko dzieje się w głowach piłkarzy, którzy muszą przede wszystkim radzić sobie wywieraną na nich presją. Mam nadzieję w tej końcówce sezonu, że zobaczymy jeszcze bardziej walczący i zdeterminowany Widzew - przyznał były piłkarz.

Bogdan Pikuta wspomniał również o starciu w 1/16 Totolotek Pucharu Polski, które zostało rozegrane pomiędzy Legią Warszawa a Widzewem. - Tamten mecz z Legią jest wyznacznikiem tego, co ta drużyna potrafi i jak gra. Jeśli będą tak działać jak w tym meczu to Widzew będzie świętował awans do pierwszej ligi.

Ostatnie spotkanie w "Sercu Łodzi” było bardzo budujące zarówno dla drużyny, sztabu, jak i kibiców, jednak wygrana nie może uśpić zawodników przed bardzo ważnym finałem rozgrywek. - Musimy pamiętać, że ten optymizm nie może przerodzić się w aspekt negatywny i uśpić drużyny. Zawodnicy nie mogą poczuć się po tej wygranej nagle pewni i zbyt spokojni. W środę podejmowane były bardzo dobre działania pozytywne w ofensywie, a drużyna ma tendencje wzrostową. Optymizm kierujący zawodnikami musi być stonowany, trzeba mieć ogromną pokorę w sobie. Wtedy wyjdzie się na boisku z lepszym nastawieniem - zakończył Bogdan Pikuta na antenie Widzew.FM.