Bez taryfy ulgowej w meczu przyjaźni
Ładowanie...

Global categories

01 July 2020 10:07

Bez taryfy ulgowej w meczu przyjaźni

W poprzednim sezonie II ligi Elana Toruń, podobnie jak Widzew, była beniaminkiem, który okazał się jedną z rewelacji rozgrywek. Na koniec to piłkarze z grodu Kopernika byli wyżej w tabeli, zajmując 4. miejsce. Tuż przed widzewiakami.

Teraz sytuacja w tabeli na sześć kolejek przed zakończeniem kolejnego sezonu wygląda zupełnie inaczej w przypadku obu drużyn. Widzew jest liderem z 54 punktami na koncie, a zespół z Torunia ma 36 pkt., co daje mu obecnie 13. pozycję w tabeli i... tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Oczekiwania i ambicje w Elanie były przed sezonem oczywiście o wiele większe, ale drugi sezon z rzędu w II lidze okazał się dla torunian o wiele bardziej wymagający.

Środowi rywale zaczęli wiosnę od efektownej wysokiej wygranej 5:0 z Górnikiem Łęczna. Wydawało się, że wszystko w Toruniu wraca na właściwe tory, tym bardziej, że stery w klubie przejmował właśnie Jacek Bednarz, zostając nowym prezesem Elany. Jednak w drugim występie po zimowej przerwie elanowcy przegrali 0:1 w Częstochowie ze Skrą, a po kolejnej pauzie spowodowanej epidemią koronawirusa doznali wysokiej porażki 1:4 u siebie ze Stalą Rzeszów.

Wprawdzie potem były dwa zwycięstwa z Legionovią (2:1 wyjazd) i Garbarnią (1:0), ale trzy ostatnie spotkania Elany to tylko 1 zdobyty punkt i aż 9 straconych goli. To zarazem dobry materiał poglądowy dla trenerów i piłkarzy Widzewa, bo zespół z Torunia grał z niedawnymi rywalami łodzian (Lech II Poznań 2:2, Górnik Polkowice 1:4) oraz z kolejnym ich przeciwnikiem (Pogoń Siedlce 1:3). Podsumowując, Elana podobnie jak Widzew, po wznowieniu rozgrywek zdobyła w 6 meczach tylko 7 punktów oraz ma kłopoty ze skuteczną grą w obronie.

Widać to było zwłaszcza w dwóch ostatnich, przegranych spotkaniach środowych rywali Widzewa. Piłkarze Górnika Polkowice nie mieli kłopotów z przedostaniem się pod bramkę Pawła Sokoła, z kolei w Siedlcach gospodarze potrafili strzelić gola m.in. po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, gdy w polu karnym sześciu piłkarzy Elany kryło raptem trzech zawodników Pogoni. W tym spotkaniu 4. żółtą kartkę w sezonie ujrzał Michał Bierzało, podstawowy środkowy obrońca zespołu z Torunia (22 występy) i zabraknie go w kadrze gości na dzisiejszy mecz.

W drużynie Widzewa po pauzie z powodu kartek do gry wracają Kornel Kordas i Marcin Robak. Za to z powodu kontuzji zabraknie obrońcy Huberta Wołąkiewicza. Wszystko wskazuje na to, że w wyjściowej jedenastce zastąpi go Sebastian Rudol, który dobrze spisał się jako rezerwowy w spotkaniu w Polkowicach. Mimo, że kibice obu drużyn darzą się sympatią, to w środowy wieczór na boisku przy alei Piłsudskiego ulgowej taryfy nie będzie. Każdy z zespołów ma swoje cele i nie może sobie pozwolić na kolejne straty punktów.

Początek meczu Widzew - Elana zaplanowano na godzinę 20:05. Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów, kibice będą mogli pojawić się na nim w liczbie nieprzekraczającej 25 procent pojemności obiektu, co w przypadku Widzewa daje około 4,5 tysiąca widzów w Sercu Łodzi. Pozostali będą mogli obejrzeć spotkanie na żywo w klubowej telewizji Widzew TV, która przeprowadzi otwartą transmisję za pośrednictwem swojego kanału na portalu Youtube oraz za pośrednictwem TVP Sport. Zapraszamy do oglądania i kibicowania widzewiakom!