Bartłomiej Poczobut: Wiem, czego oczekuje ode mnie trener
Ładowanie...

Global categories

13 July 2019 15:07

Bartłomiej Poczobut: Wiem, czego oczekuje ode mnie trener

Nowy pomocnik Widzewa w piątek zadebiutował w czerwono-biało-czerwonych barwach w sparingu z MFK Frydek Mistek. Mecz zaczął w wyjściowej jedenastce.

Bartłomiej Poczobut w czwartek obchodził dwudzieste szóste urodziny. Tego dnia podpisał również kontrakt z Widzewem, a już nazajutrz miał okazję pierwszy raz reprezentować nowy klub na boisku. Środkowy pomocnik wyszedł nawet w pierwszym składzie łodzian i spędził na boisku 70 minut.

- Cieszę się, że mogłem tak szybko zagrać pierwszy sparing w barwach Widzewa. Czułem się dobrze, ale jestem pewien, że będzie jeszcze lepiej. Trwa zgrywanie zespołu. Wkraczamy w decydującą jego fazę. Skupiamy się na ciężkiej pracy i jesteśmy dobrej myśli - podkreśla Poczobut.

Nowy zawodnik Widzewa słynie z walecznej gry i boiskowej nieustępliwości. W rywalizacji na drugoligowym froncie na brak pracy w destrukcji na pewno nie będzie mógł narzekać. Ma jednak świadomość swojej funkcji i predyspozycji. Zdaje sobie też sprawę z tego, jaką rolę ma pełnić w drużynie prowadzonej przez Marcina Kaczmarka.

- Myślę, że wiadomo, jakimi walorami dysponuję. Staram się je zawsze "sprzedawać”:na boisku. Rozmawiałem już z trenerem. Wiem, czego ode mnie oczekuje. Są aspekty, nad którymi muszę pracować, i w których muszę się poprawić. Ale mam jeszcze dwa tygodnie i jestem przekonany, że wszystko będzie ok - wyjaśnia nowy zawodnik klubu z al. Piłsudskiego 138.

Piątkowy sparing rozegrany został na terenie zarządzanego przez MOSiR ośrodka treningowego przy ul. Małachowskiego w Łodzi. Murawa boiska hybrydowego sprzyjała szybkiej grze i pozwalała Widzewowi na rozwinięcie skrzydeł w ofensywie. Do jeszcze lepszej gry zachęcał również gorący doping z trybun.

- Boisko było bardzo dobrze przygotowane. Mamy tu klasowe warunki. Nie pozostaje nic innego, tylko trenować na maksa i grać. Cieszy też tak liczne wsparcie kibiców, choć był to tylko sparing. Widać, że wszyscy żyją Widzewem i tym, co się wokół niego dzieje. Teraz czas na nas i odwdzięczenie się dobrą grą w meczach o punkty - zaznacza Poczobut.