Global categories
BLK: Widzewianki nie przestraszyły się mistrzyń kraju - relacja meczu z Wisłą Can-Pack Kraków
Przyjezdne od pierwszych minut chciały zaakcentować, kto w tym meczu jest zdecydowanym faworytem, i która drużyna ma zgarnąć komplet punktów. Widzewianki po sześciu minutach przegrywały już 9:18. Od początku aktywne były przede wszystkim Ewelina Kobryn i Abdelkader, które jak się potem okazało w całym spotkaniu były najlepiej punktującymi zawodniczkami Wisły. Podopieczne Dariusza Raczyńskiego próbowały odrobić straty, lecz nic z tego nie wyniknęło. Po pierwszej kwarcie przegrywały 18:28. Po łódzkiej stronie dobrze radziła sobie pod koszem Angela Beadle.
Kolejne dwie karty to bardzo dobra gra łodzianek, które jak równy z równym rywalizowały z krakowskim zespołem. Drugie dziesięć minut udało się nawet wygrać (17:16), a w pewnym momencie różnica punktowa wynosiła jedynie trzy "oczka" (31:34). Kolejną część gry zaś przegrały jedynie dwoma punktami (13:15) i tutaj też zbliżyły się do rywalek na pięć punktów (41:46).
Podrażnione wiślanki w końcowych minutach postanowiły jednak postawić kropkę nad "i" - na sześć minut przed końcem prowadziły już 71:53. Było już pewne, że Widzew nie wydrze punktów. Wisła ostatecznie wygrała 84:64 i nadal pozostaje liderem rozgrywek.
Cosinus Widzew Łódź - Wisła Can-Pack Kraków 64:84 (18:28, 17:16, 13:15, 16:25)
Widzew: Beadle 19, Pawlak 17, Pisera 10, Bujniak 6, Rogers 6, Drop 3, Zapart 3, Gertchen, Gzinka, Kruszyńska,
Wisła: Kobryn 30, Abdelkader 18, Ygueravide 9, Simmons 8, Ziętara 8, Szott-Hejmej 6, Morrison 3, Misiuk 2