Global categories
BLK: Bolesna porażka we własnej hali - relacja z meczu z InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski
Widzewianki świetnie rozpoczęły środowe starcie i już po czterech minutach, po trafieniach Aleksandry Pawlak i Angeli Beadle, prowadziły 6:0. Czerwono-biało-czerwone w tej kwarcie grały pewnie i utrzymywały skuteczność na całkiem dobrym poziomie. Mimo to rywalki nie odpuszczały i z minuty na minutę zaczęły odrabiać straty, doprowadzając do remisu na niespełna dwie minuty przed końcem kwarty. Za sprawą trafienia byłej siatkarki Widzewa, Pauliny Misiek, z końcową syreną zdołały jeszcze wyjść na prowadzenie 17:15.
Drugie dziesięć minut praktycznie pogrzebało nadzieje na korzystny rezultat, zarówno koszykarek Widzewa jak i kibiców zgromadzonych w hali Parkowej. Gorzowianki całkowicie przejęły inicjatywę i nie dały za wielkiego pola manewru podopiecznym Dariusza Raczyńskiego. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 53:30 dla AZS.
Widzewianki, mimo tak dużej straty, nie poddawały się i próbowały po przerwie poprawić rezultat. Na nic jednak były ich starania. Tego dnia to zespół z Gorzowa Wielkopolskiego był zdecydowanie lepiej dysponowany i wygrał kolejne kwarty odpowiednio 14:12 oraz, 23:11, a cały mecz 90:53.
Był to ostatni styczniowy mecz koszykarek łódzkiego zespołu. Na kolejne starcie trzeba będzie czekać do czwartego lutego, kiedy widzewianki podejmą we własnej hali Artego Bydgoszcz.
Widzew: Beadle 20, Bujniak 10, Kruszyńska 5, Pawlak 5, Gzinka 4, Rogers 4, Drop 3, Pisera 2, Gertchen, Ratajczak, Zapart.
AZS: Hurt 23, Misiek 23, Talbot 16, Seekamp 15, Dźwigalska 10, Szajtauer 2, Jaworska 1, Kominek, Kopciuch, Szczęsna.