Global categories
Adrian Budka na razie nie pomoże kolegom
35-letni zawodnik, choć był jednym z ostatnim wzmocnień zespołu Widzewa Łódź, szybko został jego kluczowym elementem. W poprzedniej serii spotkań, w starciu ze Stalą Głowno, urodzonemu w Zduńskiej Woli piłkarzowi odnowiła się jednak kontuzja, z którą zmagał się już wcześniej w tym sezonie. Meczu ze Stalą doświadczony skrzydłowy nie dograł do końca, a w Rosanowie tylko z pozycji trybun przyglądał się poczynaniom swoich kolegów.
- Naderwałem to samo miejsce, ten sam mięsień dwugłowy, co wcześniej. W związku z tym znów czekają mnie zabiegi i rehabilitacja. Będę chciał jak najszybciej wrócić na boisko i zrobię wszystko, żeby ten czas możliwie skrócić. Tak do tego podchodzę - przyznał po sobotnim meczu z LKS Adrian Budka.
Strzelec dwóch goli w meczu z Zawiszą Rzgów w najbliższym czasie nie będzie w stanie pomóc kolegom, ale pali się już do gry i ma nadzieję, że wkrótce wróci na boisko. - Przerwa w moim przypadku powinna trwać 2-3 tygodnie. Wierzę w to, że po tych trzech tygodniach będę mógł grać. Na pewno postaram się, by doszło do tego jak najszybciej. Nie będę ukrywać, że bardzo chciałbym pomóc chłopakom - podkreślił w rozmowie z oficjalną stroną internetową klubu zawodnik, który w barwach Widzewa występował przed laty na boiskach ekstraklasy.
Mecz z LKS Rosanów pokazał, że bez Budki zespół ma poważne problemy w ofensywie. Zgadzają się z tym zawodnicy RTS, którzy zdają sobie sprawę ze znaczenia doświadczonego kolegi. - Adrian jest według mnie najlepszym piłkarzem w naszej lidze i sama jego obecność na boisku już deprymuje przeciwnika. Doświadczenie i jakość piłkarska, które on posiada, dają nam bardzo dużo - przyznał w Rosanowie Kamil Zieliński.
Widzew powinien być jednak przygotowany na nieobecność jednego z liderów zespołu. Co do tego łodzianie nie mają wątpliwości. - Musimy nauczyć się grać bez Adriana, jeżeli nie ma go na boisku, podobnie jak w przypadku nieobecności któregokolwiek innego zawodnika. Nie możemy braku zwycięstwa czy punktów tłumaczyć czyjąś nieobecnością - kategorycznie stwierdził po bezbramkowym remisie z LKS Vladimir Bednar.
Życzymy Adrianowi dużo zdrowia i szybkiego powrotu do gry!