Global categories
Adam Radwański rzucił wyzwanie piłkarzom Akademii Widzewa
Kolejny tydzień pracy zdalnej Akademii Widzewa rozpoczął się od przekazania w miniony piątek zawodnikom kolejnych planów treningowych. Nowe wytyczne dostali również szkoleniowcy, którzy pozostają w stałym kontakcie ze swoimi podopiecznymi, stawiając jednocześnie na własny rozwój i podnoszenie umiejętności zawodowych (np. poprzez przygotowywanie mikrocykli treningowych i opracowywanie analiz) oraz interpersonalnych.
- Znajdujemy się w niespotykanej do tej pory sytuacji, ale czynimy wszelkie starania, by być w kontakcie z zawodnikami i realizować założenia programowe. Przygotowujemy się również jak najlepiej do tego, aby w momencie gdy wrócimy do normalności, mieć jak najwięcej przygotowanych materiałów, które będziemy wykorzystywać już w codziennej pracy z zawodnikami. Szczególnie dotyczy to analiz video, ale również środków treningowych, które będą stanowić bazę ćwiczeń Akademii - wyjaśnia Maciej Szymański, dyrektor Akademii Widzewa.
Młodzi piłkarze mają do wykonania konkretną pracę, która skupia się przede wszystkim na aspektach motorycznych, ale też technicznych. W zakresie tych ostatnich pomagają nie tylko trenerzy, ale również piłkarze pierwszej drużyny Widzewa. Po dwóch tygodniach ćwiczeń technicznych w oparciu o instruktaż wideo Marcina Robaka, tym razem członkom klubowej Akademii wyzwanie sportowe rzucił Adam Radwański.
Specjalnie dla młodych adeptów piłki nożnej szlifujących swoje umiejętności w Widzewie 21-letni pomocnik czerwono-biało-czerwonych nagrał film, na którym żongluje piłką, na siedząco, swoją słabszą nogą. Jego pierwszy wynik mocno zmobilizował piłkarzy Akademii, którzy w zaledwie kilka godzin zdołali go pobić. Radwański nie daje jednak łatwo za wygraną i w kolejnej przesłanej młodszym kolegom wiadomości wideo ustalił nowy rekord - 75 odbić. Na razie najbliżej przebicia jego osiągnięcia jest Dawid Telestak (67), ale kolejne dni mogą wywrócić ranking do góry nogami.
- Cieszę się, że piłkarze Akademii Widzewa angażują się w treningi i zależy im na tym, żeby pokazać na co ich stać. Szybko wkręciłem się w tę naszą wewnętrzną rywalizację i liczę na kolejne świetne wyniki, z którymi mógłbym się zmierzyć. Ja, podobnie jak koledzy z pierwszej drużyny, trenuję regularnie, zgodnie z rozpiską sztabu szkoleniowego, ale staram się też pracować nad swoją techniką, bo to element bardzo pomocny w grze - przyznaje Adam Radwański.
Mimo trudności wynikających z wprowadzonego w całym kraju stanu epidemii środowisko tworzące Akademię Widzewa jednoczy siły i robi wszystko, by młodzi piłkarze nie stracili czasu, który jest tak istotny w procesie ich rozwoju. Dlatego kadra szkoleniowa Akademii jest w stałym kontakcie z piłkarzami ich rodzinami, oferując wsparcie w tych wyjątkowo niesprzyjających okolicznościach.